Rozpatrywany obecnie prezydencki projekt rozszerza działanie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców i - zdaniem jego autorów - stwarza nowe, większe możliwości uzyskania pomocy. Z myślą o kredytobiorcach walutowych projekt wprowadza natomiast inny fundusz - Fundusz Restrukturyzacyjny.
Zgodnie z projektem wsparcie będzie skierowane zarówno do kredytobiorców, którzy mają kredyt złotowy, jak i tych z kredytami walutowymi.
"Uzależnia wszystko od decyzji banku"
Według Arkadiusza Szcześniaka, "z sejmowej komisji na razie wyszedł projekt, który ma stworzyć wrażenie, iż banki będą wychodziły z jakimiś ofertami do klientów".
- Ten projekt dalej uzależnia wszystko od decyzji banku, czyli bank przygotuje ofertę, ewentualnie zaakceptuje to, co klient chciałby zmienić w tej ofercie, a jeżeli będzie klient miał wątpliwości, to się będzie mógł odwołać do organu, w którym większość stanowią przedstawiciele sektora bankowego - powiedział prezes stowarzyszenia "Stop Bankowemu Bezprawiu".
Szcześniak odniósł się też do sondażu Kantar Public, z którego wynika, że ponad 2/3 Polaków jest przeciwko pomaganiu przez państwo kredytobiorcom. - Przypomnę tylko, że mieliśmy wiele programów, które wspierały kredytobiorców, bo kilkanaście lat temu był jeszcze ogromny głód mieszkań (...), ale dla tej grupy kredytobiorców (zadłużonych w kredytach walutowych - red.) nigdy nie było żadnych ulg - podkreślił.
Gość audycji "W samo południe" powiedział, że większość umów bankowych tzw. frankowiczów jest niezgodna z polskim i unijnym prawem.
"Projekt powinien dotyczyć wszystkich kredytobiorców"
- My wiemy, że przynajmniej 30 tys. nakazów zapłaty wydano przez ostatnie 30 lat, oprócz tego wiele osób poszło w tzw. upadłość konsumencką, więc w naszej ocenie kilkadziesiąt tysięcy osób zostało potraktowanych źle przez sądy, jak i komorników, kiedy nieruchomości warte 600 tys. zł. komornik potrafił sprzedać za 200 tys. zł - powiedział Szcześniak.
Zdaniem prezesa stowarzyszenia "Stop Bankowemu Bezprawiu", "projekt, który pozwala np. uzyskać pożyczkę na cięższy okres spłaty, powinien dotyczyć wszystkich kredytobiorców".
- U nas nie może być tak, że umowa na 30 lat może zostać wypowiedziana po tym, jak się nie spłaci jednej czy dwóch rat kredytu. W Niemczech to jest 12 miesięcy, we Włoszech 18. I faktycznie ten fundusz jest wyjściem na przeciw tym oczekiwaniom - powiedział.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: W samo południe
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Arkadiusz Szcześniak (prezes stowarzyszenia "Stop Bankowemu Bezprawiu")
Data emisji: 25.02.2019
Godzina emisji: 12.15
paw/ag