We wtorek rano doszło do awarii jednego z kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka". Nieczystości skierowano wówczas do drugiego z kolektorów, który jednak w środę przestał funkcjonować. O awarii układu przesyłowego ścieków władze Warszawy powiadomiły mieszkańców w środę. Wskutek awarii zarząd MPWiK podjął decyzję o kontrolowanym zrzucie nieczystości do Wisły. Do rzeki od środy od ok. godz. 8, trafia 3 tys. litrów nieczystości na sekundę.
W audycji "W samo południe" dyskutowano dlaczego oczyszczalnia "Czajka", która kosztowała 3,5 mld złotych, jest niesprawna po 7 latach od uruchomienia.
- Wydarzyła się awaria, którą trzeba jak najszybciej usunąć. To powinno być absolutnie priorytetem, bez względu na barwy partyjne i jakiekolwiek poglądy. Trzeba to wspólnie jak najszybciej naprawić – powiedziała Joanna Augustynowska.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Awaria oczyszczalni ścieków "Czajka". Szef MON oferuje wsparcie wojska
Dodała, że jest przekonana, że zgodnie z zapowiedzią władz ratusza jak i innych urzędników, dbających o bezpieczeństwo warszawiaków, trwają prace nad zabezpieczeniem wody, z której korzystają mieszkańcy. – Tutaj nie ma zagrożenia – podkreśliła poseł. Na pytanie o odpowiedzialność za zanieczyszczenie w innych rejonach odpowiedziała: "Rafał Trzaskowski na pewno nie powiedział, że to nie jest jego problem, że bezpośrednio ścieki wpływają do Wisły".
- W tych kwestiach trzeba współpracować, a nie wprowadzać panikę w społeczeństwie – podkreśliła Joanna Augustynowska.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: W samo południe
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Joanna Augustynowska (PO-KO)
Data emisji: 29.08.2019
Godzina emisji: 12:20
pg/kh