W sobotę Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło swoje propozycje gospodarcze, także związane z obniżką ZUS-u dla najmniejszych przedsiębiorców. Konwencja w Katowicach zakończyła spekulacje przedstawicieli opozycji oraz niektórych publicystów, którzy sugerowali, że PiS w swoim programie pośrednio zapowiedział wzrost składek ZUS.
Robert Biedroń: lewica wygrywa zawsze wtedy, kiedy idzie razem
Program gospodarczy Prawa i Sprawiedliwości skonfrontował w "Sygnałach dnia" polityk i kandydat do Sejmu z list komitetu wyborczego SLD - Dariusz Standerski z Wiosny Roberta Biedronia.
Jak lewica ocenia postulaty Koalicji Obywatelskiej?
Dariusz Standerski został poproszony o skomentowanie programu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Zapytany o propozycję premii finansowej 600 zł "dla aktywnych" stwierdził, że "propozycje Platformy Obywatelskiej są raczej dość dziwne i bardziej pasują do początku lat 90."
- Kolejny problem Platformy Obywatelskiej jest taki, że te propozycje są niejasne, skomplikowane i nie możemy do końca zidentyfikować, kogo to będzie dotyczyło, i jak to komu pomoże - stwierdził.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Andrzej Halicki: trzy komitety opozycyjne to klarowny wybór
Ocenił także, że propozycje polegające na dopłacaniu do najniższych wynagrodzeń będą po 1. obciążać budżet państwa w sposób bardzo znaczny, a po 2. będą sygnałem dla pracodawców, by płacili mniej, bo państwo ich wyręczy. - Propozycje Platformy Obywatelskiej będą skutkowały obniżaniem się wynagrodzeń w Polsce - zaznaczył.
Pomysły gospodarcze PiS vs. lewicy
Dariusz Standerski oceniał także "Pakt dla przedsiębiorców" Prawa i Sprawiedliwości, który symbolicznie podpisał w Katowicach premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że nie przedstawia on żadnych wyjątkowych propozycji. Stwierdził wręcz, że premierowi "skończyły się pomysły".
- W tej nowej piątce, którą przedstawił, jeden postulat brzmiał "nic nie zmienimy w tym obszarze", dwa postulaty były tylko "przesuwaniem suwaka" na skali PIT i CIT, natomiast ten główny postulat, który mówi o pewnych nowych limitach, jeśli chodzi o dochód i przychód na mniejszy ZUS, pan premier mógł spojrzeć na postulat lewicy, który jest o wiele prostszy i który daje o wiele więcej korzyści przedsiębiorcom - stwierdził Dariusz Standerski.
- Dzisiaj mamy coś takiego jak mały ZUS obwarowany limitem, który pan premier chce po prostu przesunąć. My mówimy "drogi przedsiębiorco, jeżeli chcesz płacić proporcjonalny ZUS zgodnie z tym, co jest dzisiaj w małym ZUS-ie, to my likwidujemy limity w ogóle. Drogi przedsiębiorco, jeżeli chcesz płacić proporcjonalny ZUS, płać proporcjonalny, a jeśli chcesz płacić na starych zasadach, płać na starych zasadach" - wyjaśnił i dodał, że zgodnie z postulatem lewicowej koalicji najmniejszym przedsiębiorcom zostanie w kieszeni miesięcznie ok. 600 zł.
>>> [ZOBACZ TAKŻE] M. Suski: oczekiwanie na reakcję miasta groziłoby trwałą katastrofą
Na uwagę, że zapowiedź Prawa i Sprawiedliwości przynosi realne zyski bardzo podobne, stwierdził, że postulat lewicy jest prostszy i obejmie od 340. to 380 tys. przedsiębiorców.
W "Sygnałach dnia" poruszono także temat awarii w stołecznej oczyszczalni ścieków "Czajka" oraz zagadnienie likwidacji klauzuli sumienia w opiece medycznej.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Audycja: "Sygnały dnia"
Prowadzący: Katarzyna Gójska
Gość: Dariusz Standerski (Wiosna)
Data emisji: 23.09.2019
Godzina emisji: 8:15
jmo/kh