Posłuchaj
18:28 PR1_MPLS 2020_10_23-17-32-15.mp3 Debata prezydencka w USA, ataki cybernetyczne, koronawirus w Czechach, Japonia i Korea Południowa (Jedynka/Więcej świata)
Prezydent Donald Trump i były wiceprezydent Joe Biden zmierzyli się w ostatniej przed wyborami w USA debacie telewizyjnej. Kandydaci spierali się m.in. o działania w sprawie koronawirusa, ubezpieczenie zdrowotne, kwestie rasowe czy osobiste finanse. Tym razem spotkanie kandydatów było spokojniejsze i bardziej merytoryczne niż jeszcze pierwsza debata, m.in. z tego powodu, że organizatorzy debaty… wyłączali mikrofon drugiemu z kandydatów, gdy mówił pierwszy i odwrotnie.
- W pewnym sensie to była recepta na sukces tej debaty, ale od początku było widać, że samo podejście kandydatów, w tym przede wszystkim Trumpa, było inne. Ton wypowiedzi prezydenta był trochę bardziej spokojny, natomiast ataki były bardziej merytoryczne i nie chodziło w nich o zwracanie uwagi na siebie. Wydaje mi się, że Trump został wystarczająco mocno "przytemperowany" przez swoich doradców, żeby pokazać się z lepszej strony. Dzięki temu to widowisko było po prostu oglądalne - twierdzi Mateusz Piotrowski.
Amerykanie lubią ostrą postawę Trumpa
Ekspert Jedynki jest zdania, że na ostatniej prostej przed wyborami Donald Trump nie będzie jednak łagodniał.
- Nie stawiałbym tak radykalnej tezy. To innych wyborców raczej nie przekona, a mogłoby zniechęcić wyborców, którzy chcą na niego zagłosować. Jego ostra postawa mimo wszystko jest lubiana, natomiast teraz chodziło o to, żeby pokazać jakąkolwiek merytorykę. Trump nie powinien kłócić się z Bidenem, ponieważ właściwie z pierwszej debaty nic z tego nie wyniknęło, natomiast tutaj pokazał się z dobrej strony - dodaje Mateusz Piotrowski.
Jak wypadł Biden?
Mateusz Piotrowski zauważa, że Joe Biden także może zaliczyć debatę do udanych. - Większość oglądających Amerykanów, którzy są zarejestrowanymi wyborcami, zagłosowała na Bidena jako na tego, który zwyciężył w debacie. Faktycznie jednak obaj pokazali podobny poziom, a swoje programy zaprezentowali w rozsądny sposób. Różnili się w zdaniu, co jest naturalne i pożądane w amerykańskiej polityce, ale na pewno tym wyborcom, którzy jeszcze nie byli zdecydowani, ta debata mogła pomóc w przesunięciu się ku jakiejś opcji - ocenia Mateusz Piotrowski.
Kto wygra wybory?
W poprzednich wyborach mieszkańcy środkowych stanów w USA byli jedną z najważniejszych grup, które dały zwycięstwo Donaldowi Trumpowi. Czy tak będzie również w listopadzie?
- O tych wyborców musi ponownie zawalczyć, ponieważ nie jest pewne, że na niego zagłosują. Moim zdaniem na przykład bez stanu Pensylwania Trumpowi nie uda się zdobyć zwycięstwa, więc ponownie musi zabiegać o tych wyborców w kwestii przemysłu metalurgicznego i wydobywczego. Nie bez powodu Trump starał się punktować Bidena, że jego ewentualna polityka będzie zagrażać temu przemysłowi - wyjaśnia Mateusz Piotrowski.
Mateusz Piotrowski przyznaje, że sondaże dają większe szanse na zwycięstwo w wyborach Joe Bidenowi. - Ma kilka punktów procentowych przewagi nad Trumpem. W październiku przewaga zaczęła trochę wzrastać, natomiast w miesiącach letnich, tj. od lipca Trump trochę odrabiał straty, ale ponowny wzrost przypadków (koronawirusa - red.) wykrywanych w październiku, wprowadzane lokalne ograniczana i czasami nawet lockdowny, sprawiają, że zyskuje Biden - dodaje ekspert Jedynki.
CZYTAJ TAKŻE:
Ponadto w audycji:
- Unijne sankcje za ataki cybernetyczne na niemiecki Bundestag w 2015 roku weszły w życie. Na czarną listę zostało wpisanych dwóch Rosjan, którzy mają zakaz wjazdu do Wspólnoty i zablokowane pieniądze w Europie, a także główny ośrodek specjalny GRU, którego aktywa w Unii zostały również zablokowane. Rozmowa z Kamilem Frymarkiem z Ośrodka Studiów Wschodnich.
- Rząd Czech zgodził się na przyjazd 300 wojskowych lekarzy z krajów NATO i Unii Europejskiej. Zgodnie z konstytucją zgodę musi jeszcze wyrazić parlament. Ponadto Czechy mają otrzymać z NATO i UE kilkadziesiąt respiratorów. O szczegółach Wojciech Stobba.
- Władze Korei Płd. apelują do Japonii, by zrezygnowała z planu uwolnienia do Pacyfiku 1 mln ton przefiltrowanej radioaktywnej wody ze zniszczonej w 2011 r. elektrowni jądrowej w Fukushimie. Według japońskich mediów decyzja może zapaść przed końcem miesiąca. Felieton Katarzyny Semaan.
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadził: Michał Strzałkowski
Goście: Kamil Frymark (Ośrodek Studiów Wschodnich), Mateusz Piotrowski (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych)
Data emisji: 23.10.2020
Godzina emisji: 17.32
DS