Przed wizytą szefa unijnej dyplomacji w Rosji. Kto kształtuje politykę zagraniczną UE?
Rosyjska policja bardzo represyjnie potraktowała demonstrantów. Najczęstszym zarzutem stawianym osobom zatrzymanym była napaść na funkcjonariusza policji.
21:11 WS 2-02-2021.mp3 Brutalne zachowanie rosyjskiej policji wobec demonstrujących w obronie Aleksieja Nawalnego (Więcej świata/Jedynka)
Rosja: rzecznik Aleksieja Nawalnego w areszcie domowym
Władza chce zastraszyć potencjalnych demonstrantów
Gość Programu 1 Polskiego Radia przyznaje, że skala demonstracji była nieporównywalna do innych państw np. Białorusi, bo cały poprzedni tydzień funkcjonariusze nachodzili domy opozycjonistów, zabierali komputery i zastraszali zwolenników Aleksieja Nawalnego, aby nie wychodzili na ulice. - Ale jednak Rosjanie wyszli, a największe represje były w Petersburgu - podkreśla. Jej zdaniem, zamknięcie centrum Moskwy czy zamykanie ulic to przejaw panicznej reakcji, a z drugiej strony brutalność na bardzo wysokim poziomie, wzorem Białorusi, miała pokazać, że władze są zdeterminowane do zaostrzenia represji.
Nawalny nie może być ikoną opozycji
Ekspert oczekuje, że wyrok w sprawie Nawalnego zostanie odwieszony po to, żeby opozycjonista zniknął sprzed oczu na kilka lat. Wydaje się jej, że władze chcą powtórzyć efekt Chodorkowskiego, który trafił na 10 lat do kolonii karnej. - Kiedy wyszedł na wolność, był zupełnie nierozpoznawalny w Rosji i jego aktywność polityczna nie była możliwa - podkreśla. Przyznaje, że z Nawalnym może być trochę inaczej, bo w odróżnieniu od Chodorkowskiego będzie funkcjonował jako mit, nieobecny lider.
Prof. Agnieszka Legucka uważa, że zbliżająca się wizyta w Moskwie szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella zostanie wykorzystana propagandowo i nie sądzi, że władze rosyjskie umożliwią mu spotkanie z Aleksiejem Nawalnym.
Posłuchaj całej audycji, w której również:
WHO krytykuje UE za zakaz eksportu szczepionek na COVID-19. Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła, że podobne ograniczenia mogą przedłużyć pandemię koronawirusa. Unia uzasadnia swoją decyzję niedoborem szczepionek zamówionych na rynek wewnętrzny Wspólnoty. Rozmowa z dr Małgorzatą Bonikowską.
Izrael zaszczepił już jedną trzecią swojej populacji. Jest to również jedyne państwo, w którym zaleca się szczepienia kobiet w ciąży i młodzieży od lat 16. Władze spotyka jednak krytyka za pomijanie w akcji szczepień Palestyńczyków. Oprócz tego rząd zapłacił Pfizerowi według anonimowych źródeł około 30 dolarów za dawkę, czyli dwa razy więcej niż np. Unia Europejska - felieton Magdaleny Skajewskiej.
Czytaj także:
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadził: Michał Strzałkowski
Goście: Agnieszka Legucka (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych), dr Małgorzata Bonikowska (prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych)
Data emisji: 2.02.2021
Godzina emisji: 17.32
ag