Pentagon przedstawił wczoraj (2.02) decyzję prezydenta USA Joe Bidena o wysłaniu 3 tys. żołnierzy amerykańskich do Europy Środkowo-Wschodniej, w tym do Polski. Jak poinformował szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, nowy kontyngent wojsk amerykańskich w Polsce będzie stacjonował bliżej wschodniej granicy.
Sygnał dla Rosji
Tomasz Siemoniak powiedział, że wysłanie do Europy amerykańskich żołnierzy jest dowodem na skuteczność polityki Joe Bidena, która była przez wielu kwestionowana. - Wszyscy, którzy uważali, że administracja Joe Bidena jest słaba i niezdolna do reakcji, widzą, że Stany Zjednoczone realizują swoje zobowiązania i są gotowe do konkretnych działań, a nie tylko do rozmów - powiedział.
.
- Obecność wojsk USA w Polsce jest dla Moskwy jasnym sygnałem, że Amerykanie nie zostawiają swoich sojuszników - dodał.
Były szef resortu obrony podkreślił, że Rosja przeliczyła się w swoich działaniach. - Do tej pory Rosja dyktowała warunki, a teraz widać, że się przeliczyła. USA, zajęte Chinami czy wewnętrznymi problemami, nie zostawiają Europy. Od 1945 roku to one są gwarantem bezpieczeństwa w Europie - ocenił.
Czytaj również:
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy
19:33 PR1_SD_2022_02_03-08-15-00_for_media.mp3.mp3 Tomasz Siemoniak o polityce bezpieczeństwa ("Sygnały dnia")
* * *
Audycja: "Sygnały dnia"
Prowadzi: Krzysztof Świątek
Gość: Tomasz Siemoniak (Platforma Obywatelska)
Data emisji: 3.02.2022
Godzina emisji: 8.15
dz