Dr Wojciech Lorenz: Ukrainie trzeba pozwolić się nie tylko bronić

• Ukraińska armia odpiera ataki wroga na wschodzie i południu kraju
• Plany Rosji względem Ukrainy zostały zmodyfikowane wobec tego, że agresorowi nie udało się zrealizować celu "maksimum"
• Pojawiły się szanse na to, że Ukraina może w którymś momencie przejść do kontrofensywy i odzyskać utracone terytoria

Rosjanie nie mogą jak na razie przełamać obrony ukraińskiej. Jeśli posuwają się do przodu to za cenę dużych strat. – Konflikt zaczyna zamieniać się w pozycyjny. Rosjanie skoncentrowali całe siły na wschodzie i na południu i wydaje się, że ich strategia polega na tym, żeby przejąć całkowitą kontrolę nad Donbasem i odciąć Ukrainę od dostępu do morza – mówił w rozmowie z Programem 1 Polskiego Radia dr Wojciech Lorenz, ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

– Gdyby to się udało, ponieważ drogą morską idzie większa część importu i eksportu ukraińskiego, to nawet jeżeli teraz Putinowi nie udało się osiągnąć celu maksimum, czyli podporządkowania sobie całej Ukrainy, zdobycia Kijowa i doprowadzenia do zmiany władzy, okrojona Ukraina byłaby bardzo słaba i mogłaby prędzej czy później wpaść w ręce Rosji i pod jej kontrolę – wyjaśnia Lorenz.

Czy Ukraina będzie mogła przejść do kontrofensywy? 

Plany Rosji uległy modyfikacji i okrojeniu. Czy Ukraina może już teraz podjąć próbę przejścia do ofensywy i odzyskania terytoriów zajętych przez Rosję w ciągu ostatnich dwóch miesięcy? Aby zatrzymać ofensywę Rosji potrzeba broni ofensywnej. – Na Zachodzie długo panował opór przed dostarczaniem jej Ukrainie (a przynajmniej duża część państw obawiała się tego). Wielu przywódców nie wyobrażało sobie, że Ukraina może nie tylko się obronić, ale i odzyskać utracone terytorium – mówi Lorenz. –  Że odzyskanie utraconego terytorium będzie prowadziło do eskalacji i zagrożeń z tym związanych, że Putin może sięgać po desperackie środki i metody. Ale zaczyna panować przekonanie, że Ukrainie trzeba pozwolić się nie tylko bronić – dodaje Lorenz. 

Jak dotąd ze strony Stanów Zjednoczonych słyszeliśmy komunikaty, że Rosja przede wszystkim powinna być osłabiona w takim stopniu, by nie była w stanie prowadzić swoich agresywnej polityki. Czy są one wciąż aktualne? – Stan umysłu przywódców zachodnich zaczyna się zmieniać. Pozwala to myśleć o scenariuszach, zgodnie z którymi Ukraina będzie mogła w końcu przejść do kontrofensywy – zaznacza Lorenz.

Potrzebne silne przywództwo 

Senat Stanów Zjednoczonych zatwierdził ustawę umożliwiającą wsparcie państw sojuszniczych uzbrojeniem i dostawami. Joe Biden zwrócił się do Kongresu z prośbą o 33 miliardy dolarów dla Ukrainy – to prawie 10 razy więcej niż suma, którą USA przekazały do tej pory. Stany Zjednoczone stają się liderem pomocy. – Inne państwa też zwiększają pomoc. Bardzo ważne jest to, by główni sojusznicy mieli skoordynowaną politykę i wizję tego, jak powinien się zakończyć konflikt i jak powinna bronić się Ukraina. Powinna być pełna zgoda co do tego, że Ukraina powinna być w stanie przywrócić pełną integralność terytorialną. Żeby to się zadziało, potrzebne jest amerykańskie przywództwo – dodaje Lorenz. Gdy pojawia się tego rodzaju przywództwo, inne państwa zaczynają zmieniać swoją politykę, co widać na przykładzie Niemiec. Im więcej zniszczonego rosyjskiego sprzętu na Ukrainie, tym bezpieczniej dla całej Europy. 

W programie także:

- Wojenny raport Pawła Buszki 

- W Warszawie odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z szefem czeskiego rządu Petrem Fialą. Rozmawiano m.in. o wsparciu dla walczącej z rosyjską agresją Ukrainy, pomocy dla ukraińskich uchodźców, dodatkowych sankcjach wobec Rosji oraz o kwestiach bezpieczeństwa i obrony w ramach UE i NATO. W związku ze zbliżającym się (od 1 lipca) przewodnictwem Czech w Radzie UE, rozmowy dotyczyły również agendy Unii Europejskiej. Szczegóły w felietonie Katarzyny Semaan. 


- Zmiana kodeksu karnego na Białorusi. Reżim Łukaszenki zmienia prawo i już wprost grozi swoim przeciwnikom najwyższą karą. Opozycję uznał za terrorystów. Najwyższy wymiar kary również za próbę przeprowadzenia zamachu terrorystycznego – takie rozwiązanie przegłosowała izba niższa białoruskiego parlamentu. Według inicjatorów, ma to pomóc reżimowi w Mińsku w walce z ”kolejowymi terrorystami”, którzy utrudniali transport rosyjskich wojsk na Białorusi w kierunku Ukrainy. Rozmowa z Bartoszem Tesławskim z portalu NaWschodzie.eu. 

***

Tytuł audycji: Więcej świata

Prowadził: Michał Strzałkowski 

Goście: dr Wojciech Lorenz (PISM), Bartosz Tesławski z portalu NaWschodzie.eu

Data emisji: 29.04.2022

Godzina emisji: 17.33

djr