Jedynka
Tomasz Owsiński
31.05.2012
"Nie wywołujmy narodowej histerii"
Gość "Sygnałów dnia" marszałek Senatu Bogdan Borusewicz uważa, że słowa Baracka Obamy o "polskim obozie śmierci" to lapsus i oczywista pomyłka.
PR/Marlena Borawska
Posłuchaj
-
Bogdan Borusewicz w Jedynce
- Nie traktowałbym tego jako rzeczy zamierzonej. Dziwi mnie rozkręcanie histerii na ten temat w Polsce. Żąda się bezpośrednich przeprosin. Zastanawiam się nad kolejnymi żądaniami, gdy Obama przeprosi - dodał.
Według marszałka Borusewicza ten lapsus jest związany z pewną kalką, która jest w umysłach Amerykanów. - Warto pomyśleć, jak tę sytuację wykorzystać do zablokowania w przyszłości tego rodzaju incydentów. Uważam, że takie sytuacje po prostu się zdarzają. Trzeba ważyć proporcje i nie należy eskalować problemu - dodał.
Bogdan Borusewicz odniósł się również do obaw związanych z Euro 2012 oraz zakwaterowaniem reprezentacji Rosji w hotelu Bristol przy Pałacu Prezydenckim. - Polacy nie są "antyrosyjscy", a nasi goście nie są "antypolscy". Większe problemy mogą być z kibicami brytyjskimi. Uważam, że upublicznianie pewnych obaw jest nie potrzebne. Oczywiście trzeba być przygotowanym na najgorsze scenariusze, choć one prawie na pewno nie zafunkcjonują - powiedział.
to
>>>Przeczytaj zapis rozmowy