Ryszard Kalisz podkreślił jednocześnie, że wybór Janusza Piechocińskiego na szefa PSL może być zwiastunem zmian w polskiej polityce, odrzucenia przez wyborców sposobu funkcjonowania dotychczas działających partii.
Premier mówił, że przekonał Piechocińskiego by wszedł do rządu w ciągu trzech minut. Wcześniej przez niemal dwa tygodnie nowy prezes PSL mnożył wątpliwości, zastanawiał się, czy wejdzie do rządu, a jeśli tak, w jakiej roli. Gość Jedynki, poseł SLD Ryszard Kalisz, komentował, że Janusz Piechociński od początku zachowywał się tak, jakby nie chciał wygrać, albo tego nie zakładał. - Te wahania były bardzo widoczne dla premiera, który jest rasowym graczem w tego typu sytuacjach – powiedział Kalisz. Ryszard Kalisz uważa jednak, że deliberacje prezesa PSL to nie efekt braku doświadczenia, a pochodna idealizmu. – Na idealizm jest miejsce w polityce, ale prezes SPL natrafił na socjotechnicznie (nastawionych) rywali. Z jednej strony mieliśmy Waldemara Pawlaka, który trochę go spostponował. Wszyscy pamiętają słynny brak pocałunku. Potem trafił na Donalda Tuska, który również doprowadził do tego, czego chciał – ocenił polityk SLD.
Kalisz zaznaczył jednak, że rozumie i wspiera idealizm Janusza Piechocińskiego. Uważa, że w polityce potrzebny jest "racjonalny idealizm". Zauważył, że Piechociński zawsze walczył o to, żeby w polityce dominowały podstawy merytoryczne, a nie na przykład chęć dogryzienia drugiej stronie. Ryszard Kalisz sądzi też, że wybór Piechocińskiego jest symptomatyczny. Ocenia, że jeśli w polityce nic się nie zmieni, będzie dominowała kalkulacja czysto polityczna, ludzie odrzucą dwie obecnie istniejące partie. Kto na tym może zyskać, trudno teraz przewidzieć.
A w tym przypadku, jeśli chodzi o kalkulację polityczną po rozmowach o koalicji, bezspornie wygrał Donald Tusk – ocenił gość Jedynki. Zauważył, że koalicja ma przewagę trzech głosów. Tusk jest w ocenie Kalisza bardzo sprawnym politykiem. - Pytanie tylko, jak długo tak duża partia jak PO może się trzymać na jednym człowieku – zastanawiał się Ryszard Kalisz.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski
agkm
>>>Zapis całej rozmowy do przeczytania