W piątek klub parlamentarny Ruchu Palikota wstrzymał się z decyzją ws. wyrzucenia ze swoich szeregów Wandy Nowickiej. Wcześniej na pozbawienie jej funkcji wicemarszałka Sejmu nie zgodził się parlament. Ona sama zapowiedziała, że z funkcji nie zrezygnuje.
Zdaniem Biedronia ciężko jest być wicemarszałkiem bez poparcia klubu. - Nie było w historii polskiego parlamentaryzmu takiej historii żeby wicemarszałek nie miał swojego zaplecza - powiedział Biedroń. Przyznał, że rozumie decyzji Nowickiej. - To klub ma moc decyzyjną. Mianuje w sposób demokratyczny swojego marszałka i tradycją Sejmu było zawsze, że większość parlamentarna akceptuje kandydaturę - powiedział poseł Ruchu Palikota.
Jego zdaniem jesteśmy świadkami hucpy politycznej PiS, PO, SLD. Nie zgodził się też z opinią polityków PO, że całe zamieszanie jest cyniczną grą Janusza Palikota. Przypomniał, że kilka miesięcy temu PO głosowała przeciwko Wandzie Nowickiej na wicemarszałka Sejmu, choć dzisiaj się zdyscyplinowała (głosowała przeciwko odwołaniu Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu). - To jej jej cyniczna gra polityczna, kompletnie nie fair - powiedział Biedroń.
Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz
tj