W opinii gościa Jedynki zamach, do jakiego doszło w Bostonie to porażka amerykańskich służb specjalnych.
Zamach w Bostonie - czytaj więcej
- Z jednej strony terroryści spokojnie weszli w tłum z plecakami wyładowanymi bombami, z drugiej strony zbagatelizowano informację z rosyjskich służb – tłumaczy Severski.
>>>Przeczytaj całą rozmowę
Rosja dużo wcześniej informowała amerykańskie służby, że podejrzewa, że starszy z braci, Tamerlan Carnajewów ma w Dagestanie kontakt z tamtejszym odłamem Al-Kaidy. Służby amerykańskie przesłuchały mężczyznę i uznały, że zagrożenia nie ma. Zdaniem Vincenta Sewerskiego popełnili błąd bagatelizując sygnały od Rosjan o zagrożeniu ze strony Czeczenów.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
(mb)
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>