Kolejna dyskusja o przyszłość minister sportu Joanny Muchy wybuchła po publikacji raportu NIK. Zgodnie z nim rezerwowe środki przeznaczone na EURO 2012 i popularyzację siatkówki wśród młodzieży poszły na przygotowanie innych imprez jak np. koncert Madonny na Stadionie Narodowym w Warszawie. Minister sportu Joanna Mucha odpiera zarzuty. Jej zdaniem pieniądze były przeznaczone na cały rok 2012, na wszystkie tzw. testowe imprezy, a błąd pojawił w zapisie nazwy rezerwy celowej.
Marcin Mastalerek z PiS nie ma wątpliwości, że nie był to błąd zapisu. Przypomniał, że PiS złożyło w tej sprawie zawiadomienie do Prokuratora Generalnego. Bo jak podkreślił, podatnicy stracili prawie 6 mln złotych i tych pieniędzy już nie odzyskamy. - Minister Mucha brnie w złą stronę - powiedział Mastalerek.
Andżelika Możdżonowska z PSL przypomniała, że minister Mucha jest doktorem ekonomii i powinna wiedzieć, że sytuacje, jak przenoszenie rezerwy na inny cel, nie mogą się zdarzać. – Jeśli błąd popełnili ludzie, to musi podjąć odpowiednie kroki i podać te nazwiska. Jeśli nie poda, to musi sama podać się do dymisji – powiedziała Możdżonowska.
Minister Joanny Muchy bronił Andrzej Biernat z PO. Tłumaczył, że pieniądze były przeznaczone na promocję obiektu, jakim jest Stadion Narodowy. Nie tylko na imprezy sportowe. - Nie ma takiego przedsiębiorstwa na rynku, które chce sprzedawać swój produkt, nie wydając pieniędzy na promocję - powiedział Biernat. Jego zdaniem do wyjaśnienia jest natomiast, czy wszystkie względy formalne zostały przez panią minister zachowane. - Czekamy na ostateczny protokół NIK. On wyjaśni wszystkie kwestie z tym związane - powiedział Biernat.
Zdaniem Artura Górczyńskiego z Ruchu Palikota, Joanna Mucha nie jest dobrym ministrem, ale tak naprawdę, bierzemy udział w wewnętrznych rozgrywkach PO. - Donald Tusk nie jest w stanie powiedzieć, że ma słabych ministrów, więc w białych rękawiczkach robi czystkę w ministerstwach - powiedział Górczyński. Jego zdaniem Joanna Mucha zostanie zdymisjonowana.
>>>Tekst całej debaty
Adam Kępiński z SLD nie żałuje minister Joanny Muchy. - Szkoda to jest pieniędzy podatników - powiedział. Miał też wątpliwości, czy Stadion Narodowy, to najważniejsza rzecz w kraju do reklamowania. Jego zdaniem można było przeznaczyć te pieniądze na finansowanie poszczególnych dyscyplin sportowych. Podkreślił też, że jeżeli ktoś funduje komercyjne przedsięwzięcia i ponosi stratę, to powinien za to odpowiedzieć.
Również zdaniem Andrzeja Dery z Solidarnej Polski, Joanna Mucha jest jednym z najgorszych ministrów. - Zacięty bój toczy z ministrem Nowakiem. Zaraz za nimi biegnie minister Szumilas. Nie wiem, kto wygra. Cała trójka natychmiast nadaje się do dymisji - powiedział Dera.
Posłuchaj całej debaty Jedynki. Również nt. finansowania polskiego sportu. Z Marcinem Mastalerkiem (PiS), Andżeliką Możdżonowską (PSL), Andrzejem Biernatem (PO), Arturem Górczyńskim (Ruch Palikota), Adamem Kępińskim (SLD) i Andrzejem Derą (Solidarna Polska) rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
tj