Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 16.05.2013

Soczi 2014: w Polsce już dzisiaj odebrano olimpijskie medale snowboardzistom

Według Ministerstwa Sportu nie wszyscy polscy snowboardziści, którzy wypełnili minima olimpijskie i mają prawo startu na igrzyskach w Soczi w 2014 roku, nie gwarantują szans na medal, dlatego odcięto ich od pieniędzy na przygotowania do igrzysk.
Mateusz LigockiMateusz Ligocki PAP/Grzegorz Momot

Sześciu snowboardzistów wypełnia minima olimpijskie na Soczi w przyszłym roku. Według Departamentu Sportu Wyczynowego, finansowanych będzie tylko dwóch zawodników, reszta z punktu widzenia resortu sportu, ma zakaz otrzymywania jakichkolwiek środków finansowych na treningi, starty, czy przygotowania do igrzysk.

- Sport to nie matematyka, dzieją się różne rzeczy, ale przede wszystkim, aby walczyć o medale trzeba wziąć udział w igrzyskach - podkreśla snowboardzista Mateusz Ligocki, gość Sygnałów Dnia.

Ligocki dodaje, że w zakończonym właśnie sezonie wygrał zawody Pucharu Świata, nie był faworytem, nikt na niego nie stawiał. - Dlatego nie powinno się przekreślać szans na jakikolwiek medal - mówi snowboardzista.

We środę Joanna Mucha mówiła w radiowej Jedynce, że sprawa zarówno Polskiego Związku Snowboardzistów, jak i niedofinansowania czterech zawodników, jest szersza i wymaga głębszej analizy. - Jeśli chodzi o niedofinansowanie czwórki snowboardzistów, to wydaje mi się to zaskakujące, także sprawdzę tę kwestię - podkreślała Mucha.

Snowboardziści są zaskoczeni deklaracjami minister sportu. Twierdzą, że ze strony MSiT padło wiele deklaracji bez pokrycia, a snowboardziści traktowani są "jak piąte koło u wozu".

Michał Ligocki wystosował w tej sprawie list do Joanny Muchy, minister sportu. Oto jego treść:

"W skrócie przedstawiam dziwną sytuację jaka w wyniku decyzji MSiT ma miejsce aktualnie w Polskim Związku Snowboardu.

Dobrze wiemy, że MSiT chwali się wszem i wobec, że naszym najlepszym sportowcom - członkom "Klubu Polska Sochi 2014" zapewnia WSZYSTKO co do optymalnego przygotowania się do Igrzysk Olimpijskich jest niezbędne. Przewidziane jest nawet do miliona złotych budżetu na zawodnika.

Co natomiast z innymi zawodnikami, którzy do IO się przygotowują, a nawet wypełnili już niezbędne kryteria upoważniające do startu w Sochi?

Sytuacja w niektórych przypadkach jest paradoksalna. W Polskim Związku Snowboardu (PZS). Po sezonie 2012/2013 aż sześciu zawodników wypełniło minima Olimpijskie. Są to:

1. Mateusz Ligocki - snowboardcross

2. Maciej Jodko - snowboardcross

3. Michał Ligocki - half-pipe

4. Joanna Zając - half-pipe

5. Aleksandra Król -alpine

6. Karolina Stokfisz - alpine

Ci zawodnicy, do swojego najważniejszego startu chcą się przygotować najlepiej jak tylko się da. Natomiast po zakończeniu startów w Pucharach Świata w sezonie 2013 Departament Sportu Wyczynowego na spotkaniu z PZS powiedziało iż: BĘDZIE FINANSOWAŁO PRZYGOTOWANIA TYLKO DWÓCH ZAWODNIKÓW – ALEKSANDRY KRÓL I MATEUSZA LIGOCKIEGO, A NA RESZTĘ ZAWODNIKÓW (nawet tych z wypełnionymi limitami) PZS MA ZAKAZ PRZEZNACZANIA JAKICHKOLWIEK ŚRODKÓW FINANSOWYCH NA ICH TRENINGI, STARTY I PRZYGOTOWANIA DO IGRZYSK!!!

Przed tymi zawodnikami jeszcze cały sezon 2013/2014 startów w Pucharach Świata i treningach. Oni muszą jeździć, trenować aby w Sochi się bardzo dobrze zaprezentować i promować nasz Kraj (bo o to w tym chodzi).

1. Czy MSiT w ogóle zależy na dobrym starcie tych zawodników w Sochi?

2. Wg. Jakich kryteriów, takie decyzje są podejmowane. (wg. Ministerstwa- czwórka zawodników pozbawionych finansowania nie gwarantuje szans na medal. Kto w takim razie ten medal gwarantuje i co jeśli go nie zdobędzie?)

3. Czy nie wydaje się dziwne, że przez ostatnie 3 lata MSiT opłacało treningi i przygotowywania tych zawodników, a teraz kiedy do IO pozostało zaledwie 8 miesięcy, a ww. zawodnicy mają udział w nich niemal zagwarantowany Ministerstwo zaprzestaje finansowania.

4. Co w takiej sytuacji mają zrobić Ci zawodnicy?

5. Aktualnie w wysokich partiach gór panują idealne warunki do treningu snowboardu, cały Świat z nich korzysta i mocno trenuje, a nasi zawodnicy od ponad miesiąca z powodu braku finansów siedzą w kraju. Np. Michał Ligocki otrzymał propozycję aby trenować w USA z trenerem Shaun’a White (złoto Turyn 2006 i Vancouver 2010), niestety najprawdopodobniej będzie musiał ze względów finansowych z niego zrezygnować.

6. Jaki jest stosunek Pani Ministry do snowboardu? Może uważa ten sport za hobby? Przypominam, że od 1998r snowboard jest sportem olimpijskim. W Sochi rozdanych w snowboardzie będzie 10 kompletów medali w 5 konkurencjach. Na Igrzyskach "Vancouver 2010” Snowboardowy Half-Pipe miał największą oglądalność w USA z wszystkich konkurencji, więc chyba dobrze by było abyśmy mieli w nim swoich reprezentantów."

ah