Niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na fakt, że to rząd ma kłopoty, a nie Platforma i manewr z wyborami na szefa PO ma odwrócić uwagę od problemów rządu.
- Okazuje się, że PO nie jest teflonowa. Przez ostatnie 5 lat bez względu na wpadki, nieporozumienia i decyzje rządu poparcie dla partii i rządu utrzymywało się na dobrym poziomie. To było bardzo demoralizujące, jeżeli chodzi o PO, ale także o opozycję. Mieliśmy poczucie, że nic się nie da zrobić - powiedział gość magazynu "Z kraju i ze świata".
Obecnie - jak dodał Lipiński - rząd popełnia błędy i to się odbija na kondycji PO. Spadki sondażowe uderzają w dosyć dużą grupę posłów - zauważył.
Zarząd Krajowy PO zdecydował w czwartek, że 29 czerwca odbędzie się Konwencja Krajowa PO, która ma zmienić statut partii, co umożliwi bezpośrednie wybory szefa partii. Po zmianie statutu odbyłoby się głosowanie, w którym wziąć udział mogliby wszyscy członkowie partii, a nowy szef partii mógłby być znany już w sierpniu.
Ewentualna druga tura wyborów, gdyby w pierwszym głosowaniu żaden kandydat nie uzyskał wymaganego poparcia, odbyłaby się na przełomie sierpnia i września. Pierwotnie Konwencja Krajowa Platformy - czyli zgromadzenie przedstawicieli partii ze wszystkich regionów mające m.in. uprawnienia do zmiany statutu - planowana była na wrzesień.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
to
>>>Tekst całej rozmowy