W środę, 10 lipca w sejmie odbędzie się pierwsze czytanie uchwały w sprawie Zbrodni Wołyńskiej. Tekst wniesie prezydium sejmu. Ewa Kopacz jest zdania, że uchwała powinna być przyjęta przez aklamację wraz ze słowem "ludobójstwo".
Wołyń 1943: relacje świadków i audycje specjalne w Jedynce >>>
- Prawdy nie da się przekrzyczeć i przedyskutować. Sto tysięcy Polaków, małych dzieci, kobiet, mężczyzn, zginęło wtedy i to są fakty, z którymi nie powinno się dyskutować - mówi marszałek sejmu w radiowej Jedynce. Zwraca uwagę, że należy oddzielić współczesną politykę i nasze relacje z Ukrainą od historii sprzed 70 lat, która powinna być rzetelnie przedstawiona. Senat przyjął już uchwałę w sprawie Zbrodni Wołyńskiej. Znalazł się tam zapis, że była to "czystka etniczna, która nosiła znamiona ludobójstwa".
Wołyń 1943 - zobacz serwis specjalny >>>>
Mówiąc z kolei o wyborach prezydenta Elbląga, Ewa Kopacz uznała, że kandydatka PO, która w drugiej turze przegrała z kandydatem PiS, zrobiła wiele dobrego dla partii, bo - mimo porażki - odbudowała do niej zaufanie. Ewa Kopacz wysoko też ocenia działalność prezydent Warszawy. Jej zdaniem Hanna Gronkiewicz-Waltz robi dużo dobrego dla stolicy, a przede wszystkim zachowuje się odpowiedzialnie i nie zadłuża miasta, choć rządzi w trudnych warunkach.
Marszałek sejmu zapewniła, że nie będzie przetrzymywała wniosku o referendum w sprawie obowiązku szkolnego sześciolatków. Obecnie trwają formalności związane z liczeniem podpisów pod obywatelskim wnioskiem w tej sprawie. Inicjatorzy referendum muszą też poprawić jedno uchybienie formalne. Choć do referendum jeszcze daleka droga. Najpierw wniosek trafia do komisji, która decyduje, czy w ogóle będzie głosowany. Jeśli decyzja będzie pozytywna, wniosek zostanie skierowany pod głosowanie całej izby. Później, jeśli taka będzie wola sejmowej większości, poselska komisja ustali pytania w porozumieniu z wnioskodawcami. Dopiero potem sejm głosuje nad rozpisaniem referendum.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
(ag)
>>>Zapis całej rozmowy