W piątek 11 października rusza Dziedziniec dialogu - wydarzenie, które ma na celu stworzenie płaszczyzny do rozmowy dla wierzących i niewierzących. Jest ono organizowane w ramach obchodów Dnia Papieskiego przez Archidiecezję Warszawską i Centrum Myśli Jana Pawła II.
XIII Dzień Papieski z radiową Jedynką >>>
Łukasz Kobeszko z Centrum wyjaśniał na antenie Jedynki, dlaczego potrzebny jest nam dialog. - Nie da się ukryć że dzisiaj, w obecnym stanie w jakim znajdują się Polska i Europa, żyjemy w coraz bardziej podzielonym społeczeństwie - powiedział. Najbardziej jaskrawym tego dowodem są jego zdaniem podziały polityczne. Ale wielokrotnie dają o sobie znać także podziały światopoglądowe.
- Tkwi w nas ludziach taka psychologiczna prawidłowość, że boimy się innych ludzi, wyznających inne poglądy, różniących się nawet często w drobnych sprawach - wyjaśnił w magazynie "Z kraju i ze świata" Kobeszko.
Jego zdaniem dialog nie doprowadzi do tego, że wierzący i niewierzący się zjednoczą. Nie chodzi też o to, by kogoś przekonać do swoich racji. Dziedziniec dialogu ma doprowadzić do spotkania ludzi o różnych poglądach i prób znalezienia płaszczyzn porozumienia pomiędzy nimi.
Dyskusje w ramach Dziedzińca dialogu będą odbywać się w trzech blokach. W pierwszym omówiony zostanie konflikt wiary i nauki oraz sposoby jego rozwiązania. W debatach z bloku "Wiara i społeczeństwo" rozmówcy spróbują poszukać wspólnych problemów osób wierzących i niewierzących. Kobeszko zasugerował, że może to być np. kwestia nierówności społecznej. Ostatni blok to "Wiara i kultura", a w nim m.in. próba odpowiedzi na pytanie, czy ludzie wierzący mogą odnieść duchową korzyść z obcowania z obrazoburczą sztuką.
- Staraliśmy się uniknąć emocji, postawiliśmy na spokojną rozmowę, spokojną prezentację argumentów - powiedział Łukasz Kobeszko.
Debata wierzących i niewierzących w ramach Dziedzińca dialogu potrwa do 13 października.
Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz.
"Z kraju i ze świata" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku w samo południe.
bk