17 października 1973 roku na stadionie Wembley piłkarska reprezentacja Polski wywalczyła awans do finałów mistrzostw świata. Drużyna pod wodzą Kazimierza Górskiego osiągnęła "zwycięski” remis z Anglią .
Jan Tomaszewski podkreślił, że bez Kazimierza Górskiego tego sukcesu by nie było. Były bramkarz reprezentacji Polski nazwał w radiowej Jedynce ówczesnego szkoleniowca biało-czerwonych "papieżem polskiej piłki nożnej".
- Anglicy na Wembley byli lepszym zespołem, ale Kazimierz Górski potrafił nas dobrze zmotywować, poukładał te puzzle doskonale. Najpierw zorganizował nam spotkanie towarzyskie z Holandią, jedną z najlepszych drużyn świata. W Rotterdamie zremisowaliśmy 1:1. To był przedsmak wielkiego meczu. Uwierzyliśmy we własne siły - zaznaczył Tomaszewski.
Zdaniem gościa Jedynki, zespół z 1973 roku odniósł sukces, gdyż bazował przede wszystkim na wzajemnej współpracy. - Dlaczego byłem wtedy tak pewny siebie? Bo miałem przed sobą obrońców, którzy korygowali moje błędy - stwierdził Tomaszewski.
Były bramkarz reprezentacji Polski opowiedział również co działo się po "zwycięskim remisie".
- Wybraliśmy się na bankiet, który był zorganizowany z okazji... awansu Anglii na mistrzostwa świata, bo Anglicy byli przekonani, że nie jesteśmy w stanie pokrzyżować im szyków. Drużyna gospodarzy ostatecznie na tym bankiecie się nie pojawiła - mówił Tomaszewski.
Kto następcą Fornalika?
Jan Tomaszewski zabrał głos także w sprawie następcy Waldemara Fornalika na stanowisku trenera reprezentacji Polski. Gość Jedynki stwierdził, że najlepszy byłby trener zagraniczny, a on sam nie jest zainteresowany zajęciem wakującego stanowiska.
- Już wcześniej sugerowałem trenera zagranicznego. Nawałka, Probierz, Wdowczyk najpierw powinni z nim współpracować dwa lata, a potem dopiero objąć główne stanowisko - mówił Tomaszewski.
Waldemar Fornalik został zwolniony po przegranych eliminacjach do mistrzostw świata. Polska zajęła w swojej grupie czwarte miejsce i nie zdołała awansować do mundialu. W ostatnim meczu, rozegranym we wtorek na Wembley, biało-czerwoni przegrali z Anglią 0:2.
Nowego selekcjonera mamy poznać w ciągu dwóch tygodni. Prezes PZPN Zbigniew Boniek powiedział, że zna już jego nazwisko, ale go nie ujawnił. Wiadomo, że zadaniem następcy Waldemara Fornalika będzie awans polskiej reprezentacji do mistrzostw Europy w 2016 roku.
Boniek o przyszłym selekcjonerze kadry: charyzmatyczny, z wizją atrakcyjnej gry (ANALIZA)
mr