Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Klaudia Hatała 26.10.2013

Wanda Nowicka: społeczeństwo zostało podzielone wzdłuż brzozy

"Sterniczki" w radiowej Jedynce odniosły się do najnowszego sondażu TNS OBOP dla "Wiadomości" TVP, zgodnie z którym 45 procent badanych nie wie, komu ufać w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Brzoza, o którą miał zawadzić Tu-154MBrzoza, o którą miał zawadzić Tu-154MWłodzimierz Pac/PR

W porównaniu z badaniami z kwietnia tego roku, liczba zdezorientowanych jest wyższa o 11 punktów procentowych. Zwolenników straciła zarówno wersja wydarzeń zawarta w raporcie Millera, jak i tezy prezentowane przez zespół Antoniego Macierewicza.

Zdaniem Jolanty Fedak z PSL nie bez znaczenia jest to, że coraz mniej osób wierzy w hipotezę zamachu i działalność zespołu Macierewicza jest najlepszą metodą na to, żeby tych osób było jeszcze mniej.

Jolanta Fedak dodała, że nie byłaby taka szybka w likwidowaniu sejmowych zespołów dlatego, że paradoksalnie ten zespół podważa mity i teorie w sprawie zamachu. - Samo opowiadanie takich bajek podważa tę tezę wyraźnie, a pan poseł  Macierewicz jest dla siebie największym wrogiem w działalności zespołu - ocenia Fedak.

Wicemarszałkini Sejmu Wanda Nowicka uważa, że "byłby to polityczny błąd gdybyśmy chcieli rozwiązać koszmarny i szkodliwy dla naszego życia publicznego, zespół Macierewicza". - Możemy zastanowić się nad ewentualnymi kryteriami przy następnej kadencji - mówi Nowicka.

- Teraz mówimy, że Macierewicz się obnaża i spada mu poparcie, ale przecież to Macierewicz i PiS doprowadzili do tego, że idea, że mógł to być zamach, stała się ideą, która została wprowadzona do obiegu, jako coś realnego - mówi Nowicka.- Teraz, dopiero po trzech latach możemy mówić o przełomie świadomościowym, ale najpierw społeczeństwo zostało podzielone wzdłuż tej brzozy, w jakimś symbolicznym sensie. Rząd tutaj tez zawinił przez całkowite zaniechanie i wycofanie się z debaty - oceniła Wanda Nowicka.

Kazimiera Szczuka mówi, że jest zdezorientowana. Głównie tym, że w jej opinii, media bez końca transmitują rzeczy, które są absurdalne. - Te rzeczy byłyby śmieszne, gdyby nie dotyczyły katastrofy - mówi Szczuka. - Niech wychodzą, niech mówią, im dłużej tym lepiej. Sama ta spiskowa teoria się zdewaluuje - ocenia Kazimiera Szczuka.

Barbara Nowacka, córka Izabeli Jarugi-Nowackiej, odnosząc się do konferencji smoleńskiej, powiedziała, że ma wrażenie, że duża część osób biorących w niej udział, pomyliła katastrofę z sensacją i prezentowała pseudonaukę, a nie naukę. - Porównanie eksplodującego samolotu do wybuchających parówek jest absolutnie makabryczne. Absolutnie nienaukowe. Działa to na szkodę państwa i polskiej nauki - mówi Nowacka.

Barbara Nowacka widzi jednak pewne pozytywne strony . - Wszystkie media to pokazywały i dzięki temu procent ludzi wierzących w katastrofę spadł - podkreślała. Barbara Nowacka dodała, że jest jej potwornie przykro jak ten bolesny temat zaczyna być tematem żartów i kpin.

Nowacka mówi też o opieszałości rządu w sprawie katastrofy smoleńskiej. - Mimo wszystko zespół Macierewicza odniósł spory sukces, bo wiele rzeczy popychali. Inaczej rząd nie zrobiłby nic. Gdyby nie było zespołu Macierewicza, dużo mniej byśmy się dowiedzieli, jako opinia publiczna i rodziny ofiar katastrofy - oceniła Nowacka.

Rozmawiał Robert Kowalski.

ZOBACZ SERWIS SPECJALNY: KATASTROFA SMOLEŃSKA >>>

kh