Mirosław Ikonowicz tłumaczył w "Sygnałach dnia", że PAP była i jest wielką szkołą dziennikarstwa. - Spośród dziesiątków praktykantów, którzy do nas przychodzą wybieramy najlepszych - zapewnił. Wyjaśnił też, że kanon depeszy agencyjnej powstał jeszcze w czasach teleksu. Łączność była wtedy bardzo droga, więc dziennikarz musiał ważyć każde swoje słowo, a mistrzem tej formy był Ryszard Kapuściński. - Zawsze potrafił też znaleźć kilka słów by nadać koloryt miejscu z którego nadawał - powiedział Ikonowicz w rozmowie z Krzysztofem Grzesiowskim.
PAP - 95 lat u źródła informacji>>>
Wychowankiem Polskiej Agencji Prasowej jest też dziennikarz i korespondent wojenny Wojciech Jagielski. Jak mówił w "Sygnałach dnia", dla młodych adeptów dziennikarstwa PAP była szkołą obfitująca w znakomitych mistrzów. - Zawsze początkujący dziennikarz miał życzliwego opiekuna na którym mógł się wzorować. Jego zdaniem poprzez wymuszanie anonimowości (dziennikarz nie podpisywał się pod informacją nazwiskiem tylko inicjałami), była też agencją ucząca pokory. - Dziennikarz ograniczał się do swojej wiedzy i kompetencji oraz zadowalał się nimi - wyjaśniał Jagielski.
Jego zdaniem zamiast zajmowaniem się przyciągania oglądalności, słuchalności i klikalności, takim podejście do pracy powinni cechować się współcześni dziennikarze. - Znakomicie byłoby gdyby kompetencja była w cenie. Dzisiaj króluje raczej niekompetencja. Czasami jest bardziej spektakularna i tańsza - powiedział Jagielski. Jak jednak podkreślił dzięki PAP obiektywne i rzetelne dziennikarstwo informacyjne przetrwa.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
tj
PAP jest dziś największą agencją informacyjną w Polsce. Zbiera, opracowuje i przekazuje informacje z kraju i zagranicy. Przez całą dobę, 7 dni w tygodniu 250 dziennikarzy i 40 fotoreporterów przygotowuje serwisy informacyjne, z których korzystają media, instytucje i urzędy.