Od kilku miesięcy w polskim wojsku powstają Narodowe Siły Rezerwowe. To jednostki, które mają reagować w sytuacjach kryzysowych.
W skład sił wejdą ochotnicy - żołnierze rezerwy, którzy przeszli zasadniczą służbę wojskową oraz byli żołnierze zawodowi. Zostaną do nich wcieleni również ci, których nie objął pobór i nie mieli w związku z tym żadnego kontaktu z armią.
Dziś właśnie rozpoczyna się ich trzymiesięczne przeszkolenie, tzw. służba przygotowawcza. - W tym czasie można poznać wojskowe abecadło - zapewnia pułkownik Sylwester Michalski ze Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Uczestnik takiego przeszkolenia dostaje tytuł elewa, a po trzech tygodniach składa przysięgę wojskową. Ma zapewniony wikt, zakwaterowanie i opieke medyczną oraz dostaje 700 złotych brutto na miesiąc.
Rozmawiał Jacek Prusinowski
(ag)