- Cała prezydentura Kennedy’ego byłaby inaczej oceniana, gdyby nie zginął w tragicznym wypadku. To spowodowało, że przeszedł do wyobraźni Amerykanów jako młody, obiecujący polityk, który nagle stracił życie – powiedział Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia z Waszyngtonu.
W "Sygnałach Dnia" dodał, że jego grób odwiedza rocznie miliony osób i jest wciąż bardzo popularny w społeczeństwie.
Przypomniał, że debata wyborcza JFK z Richardem Nixonem, pierwsza transmitowana na świecie przez telewizję, przeszła do historii. Kennedy pokonał swojego republikańskiego rywala, gdyż był wypoczęty, opalony i uśmiechnięty, lepiej niż jego przeciwnik zrozumiał potęgę telewizji. Nixon zaś wyglądał na chorego, był zmęczony i pocił się.
Wielu ekspertów twierdzi, że ta debata była przełomowa dla rezultatu wyborów, w których "o włos" wygrał kandydat demokratów.
- Po śmierci Edwarda, najmłodszego z trójki braci Kennedych, rodzina ta nie istnieje już w amerykańskiej przestrzeni politycznej – podsumował Marek Wałkuski.
(pp)
Aby posłuchać całej rozmowywystarczy kliknąć w "Wspomnienie o JFK" w boksie "Posłuchaj" z prawej strony.
"Sygnały Dnia" w Jedynce w dni powszednie od godz. 6:00 do 9:00.