Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Luiza Łuniewska 02.03.2011

Transplantacja - operacja życie

Rober Kęder (współtwórca filmu "Operacja Życie"): Pokażemy jak lekarze stwierdzają śmierć mózgową, by rozwiać obawy potencjalnych dawców.
przeszczepprzeszczep

Robert Kęder, po licznych badaniach usłyszał, że ma marskość wątroby i jedynym ratunkiem jest transplantacja. - To było 11 lat temu, ale z tamtej mojej niewiedzy powstał ten film - mówi w rozmowie z Pawłem Wojewódką.

Wczoraj TVP pokazała pierwszy odcinek "Operacji życie". - Scenariusz jest pisany przez życie. Wraz z naszymi bohaterami oczekujemy na przeszczep, współprzeżywamy wszystko, co wiąże się z takim oczekiwaniem - mówi Grzegorz Siedlecki, reżyser.

Przez 24 godziny na dobę i siedem dni w tygodniu włączony telefon. W końcu dzwonią: jest narząd. Ale wtedy dopiero emocje rosną, czy pogoda będzie sprzyjać i helikopter doleci, czy narząd okaże się odpowiedni. - Ci, którzy powierzyli nam swoje losy, robią to dla innych. Obnażają intymne doświadczenia dla tych, którzy wciąż czekają. By im także dać szanse - mówi Siedlecki.

Kęder dodaje, że w tych ludziach jest silna potrzeba rozmowy. - W sytuacji ekstremalnej są bardzo szczerzy, to chwyta za gardło - mówi.

Celem realizatorów filmu jest jednak nie obnażenie intymności, a przekonanie Polaków, by jak najwięcej z nas chciało zostać dawcami. Dlatego po raz pierwszy w telewizji pokażą procedurę orzekania śmierci mózgowej. - Ci, którzy sprzeciwiają sie pobieraniu od nich narządów niech zarejestrują się w bazie sprzeciwów. Ci, którzy się zgadzają niech poinformują swoich najbliższych, by potem w razie czego, wiedzieli, jaki był za życia nasz pogląd na pobranie narządów - namawia Kęder.

(lu)

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Przeszczep" w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Na "Popołudnie z Jedynką" zapraszamy codziennie w godz. 15.00 – 19.30.