- W polityce nigdy nie brakuje spektakularnych gestów, nawet takich, jak pogodzenie się dwóch wielkich przeciwników. Ważne jest, żeby w sprawach konkretnych umieć przyznać rację swoim oponentom politycznym. W ciągu ostatniego roku miałem nadzieję, że do czegoś takiego dojdzie, wierzę jednak, że nie wszystko stracone – powiedział Marek Jurek, lider Prawicy Rzeczypospolitej.
W magazynie "Z kraju i ze Świata" podkreślił, że miał nadzieję na głębokie zrozumienie tragedii, która spotkała Polskę 10 kwietnia zeszłego roku. Zaznaczył, iż katastrofa prezydenckiego TU 154 pokazała, że każdy czyn człowieka może być jego ostatnim.
- Biorąc pod uwagę, że długo będziemy pamiętać to, co się stało, wciąż mam nadzieję, że będziemy bardziej odpowiedzialni za swoje słowa, czyny i postawy – zauważył gość radiowej Jedynki.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz
>>> Przeczytaj pełny zapis rozmowy
(pp)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Każdy nasz czyn może być ostatnim" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Magazynu "Z kraju i ze świata" można słuchać w dni powszednie po godz. 12:00.