- Powinniśmy jeszcze raz zastanowić się na tym, co to jest wolność słowa i gdzie jest jej granica. Szkoda, że do debaty na ten temat prowokują nas takie sytuacje, jak zatrzymanie prowadzącego stronę antykorom.pl. Jest to dla mnie rzecz niezrozumiała – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska z PO.
W audycji "W Samo Południe" zaznaczyła, że prokurator powinien odpowiedzieć na pytanie, dlaczego podjął takie działanie. W jej opinii jest to bardzo dziwne, że kilka osób, o godz. 6 rano, zatrzymuje młodego człowieka.
- Największym skutkiem ubocznym w tej sytuacji będzie to, że wiele osób, które prowadzi podobne strony, przestraszy się. Zastanawiam się, z czego wynika dziwna nadwrażliwość aparatu państwa w tej sprawie – zauważył Tomasz Kalita z SLD.
Mariusz Błaszczak z PiS odniósł się do zatrzymywania przez policję kibiców piłkarskich. Zauważył, że PiS broni uczciwych obywateli, którzy mają prawo do tego, żeby oceniać rząd.
- PiS jest za tym, żeby kibiców piłkarskich, którzy łamią prawo - karać, ale nie godzimy się na stosowanie odpowiedzialności zbiorowej – podkreślił gość radiowej Jedynki.
Pełny tekst rozmowy
Audycję prowadził Wojciech Mazowiecki
(pp)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Wolność słowa i jej granice" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.