- Akcja "Weź paragon" jest skierowana do klientów, jak i osób prowadzących działalność. Zależy nam żeby zmobilizować klientów do tego, by żądali paragonu, bo wówczas przedsiębiorcy są zmobilizowani, by je wydawać – przekonywała Alicja Jurkowska, rzecznik Urzędu Kontroli Skarbowej.
W magazynie "Z kraju i ze świata" zauważyła, że dzięki temu ich działalność jest bardziej rzetelna.
Jej zdaniem paragon powinniśmy uzyskać nawet przy małych transakcjach, np. lodów na plaży, gdyż osoba, która je sprzedaje i nie wprowadza zakupu do kasy fiskalnej zaniża swoje obroty i nie płaci odpowiedniej wielkości podatków.
- Zdarza się, że kupując coś w czasie imprez masowych otrzymujemy paragon i okazuje się, że jest na nim tylko połowa zakupionych przez nas towarów. Oznacza to, że sprzedawca nabił na kasę fiskalną tylko połowę rzeczy. W takim wypadku powinniśmy zgłosić się do urzędu kontroli skarbowej – tłumaczył Mirosław Kucharczyk, Izba Skarbowa w Warszawie.
Inspektorzy będą kontrolować restauracje, bary, czy sezonowe punkty sprzedaży. Będzie ich można spotkać przede wszystkim w kurortach wakacyjnych nad morzem, w górach, czy na Mazurach.
Akcja "Weź Paragon" potrwa do końca wakacji. W ubiegłym roku podczas ujawniono 13 tysięcy nieuczciwych przedsiębiorców, na których nałożono mandaty o łącznej wartości 3 milionów złotych.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska
(pp)