Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marlena Borawska 10.05.2011

(Nie)tanie latanie

Tanie linie lotnicze zasypują klientów atrakcyjnymi promocjami. Oferują bilety za grosze. Ale kiedy dokładnie przejrzy się oferty, okazuje się, że za przelot trzeba zapłacić dużo, dużo więcej.
(Nie)tanie latanie

Atrakcyjna cena biletu w tanich liniach lotniczych to tylko opłata za sam fotel w samolocie. Do tego dochodzą różnego rodzaju dodatkowe opłaty. - Podstawowym dodatkowym kosztem jest opłata za bagaż – mówi Andrzej Różycki, portal fru.pl

Często tanie linie lotnicze nakładają dwa ograniczenia dotyczące bagażu. – Za darmo możemy wziąć jedynie bagaż podręczny o określonych wymiarach i do tego jedną sztukę – tłumaczy ekspert. Dodatkowym ograniczeniem może być waga. Zwykle bagaż nie może być cięższy niż 10 kg.

Za dodatkowy bagaż w zależności od jego ilości ceny są różne, wahają się w okolicach kilkudziesięciu euro. Co stanowi dość istotną cześć ceny biletu lotniczego.

Zdarza się, że musimy zapłacić też za różnego rodzaju formalności, na przykład za odprawę.- Jeśli odprawiamy się na lotnisku zazwyczaj obowiązuje dodatkowa opłata. Natomiast dziś standardem jest odprawianie się przez Internet – twierdzi Różycki.

Opłata za odprawę na lotnisku wynosi kilkadziesiąt euro.- Warto pamiętać, że nawet, jeśli odprawimy się on-line to w kilka godzin przed lotem wydrukowanie karty może być niemożliwe, dlatego warto zachować ją na dysku, przesłać sobie ją na e-maila – radzi Andrzej Różycki, portal fru.pl.

Klienci tanich linii często muszą płacić także za transakcję zakupu biletu. Dokładnie za obowiązkowe użycie karty kredytowej. – Musimy pamiętać, że płacąc kartą kredytową linie lotnicze muszą podzielić się częścią opłaty z wystawcą karty. Dlatego doliczają sobie opłatę transakcyjną – wyjaśnia gość Jedynki.

I w ten oto sposób za przelot , który miał kosztować kilkadziesiąt złotych musimy zapłacić kilkaset złotych. Choć nie zawsze. - Generalnie, jeżeli potrafimy się dobrze spakować możemy podróżować za kilkadziesiąt złotych w różne miejsca na świecie – przyznaje Różycki.

Rozmawiała Justyna Golonko

(mb)

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Biznes" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.