Gdyby USA miały kłopot z regulowaniem zobowiązań, to gospodarka chińska bardzo mocno by to odczuła. Dlatego Pekin z ogromnym niepokojem śledził spory w amerykańskim kongresie dotyczące podwyższania limitu długu publicznego.
Limit podwyższono, groźbę niewypłacalności Stanów Zjednoczonych oddalono, ale sytuacja finansowa USA nadal napełnia strachem Chińczyków.
Chińczycy aż dwie trzecie swoich rezerw walutowych mają w dolarach. Dlatego zdaniem chińskich ekspertów kraj ten powinien wypracować mechanizm zabezpieczający rodzime interesy przed nieodpowiedzialnym zachowaniem Waszyngtonu.
Ich zdaniem, aby zapewnić Państwu Środka stabilność i bezpieczeństwo, kraj ten powinien inwestować w realną gospodarkę, w takie sektory jak minerały i energetyka.
Chińczycy chcieliby też, żeby Amerykanie otworzyli swój rynek wysokiej technologii dla chińskich inwestorów nie tylko państwowych, lecz także prywatnych.
Szef Chińskiego Banku Ludowego podkreślił, że państwo to będzie bacznie obserwować, w jaki sposób Stany Zjednoczone będą wprowadzać w życie ustawę podpisaną przez Baracka Obamę.
Z Pekinu relacjonowała Agata Kasprolewicz.
(pp)