Marta "Marika" Kosakowska powiedziała w "Muzycznej Jedynce", że w czasach, kiedy w klubach rządził dancehall, czuła, że była "małolatą, która była głosem pokolenia". - Czułam wtedy, że jestem "kotem", jak nazwał mnie Maciej Goliński (producent i DJ "Envee"). Teraz czuję, że po prostu jestem kobietą - przyznała piosenkarka.
Artystka, zapytana przez prowadzącą o to, dlaczego śpiewa o poważnych sprawach, powiedziała - mam skłonność do wzruszeń i patosu oraz do dramatycznych form wypowiedzi. Dodała również, że czuję się być w posiadaniu daru, aby o ważnych sprawach mówić w piosenkach.
Marika opowiedziała o utworze "Idziemy w noc", który powstał na potrzebę projektu "Morowe Panny", czyli historii Powstania Warszawskiego, opowiedzianej z kobiecej perspektywy. Dostała wiadomość od akcji BohaterON z zapytaniem, czy nie chciałaby wesprzeć ich działań, mających na celu uczczenie pamięci powstańców. - Musiałam zrobić sobie zdjęcie z kartką, która przysłaniała moją twarz, aby zachęcić obserwujących do wzięcia udziału w akcji - wyjaśniła artystka. Uznała, że może poszerzyć swoje działania i postanowiła zaśpiewać "Idziemy w noc" po raz drugi, w towarzystwie samego fortepianu.
Jakich artystów słucha Marika "po godzinach" i za co ich ceni? Czy o poważnych sprawach pisze się łatwo?
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z artystką.
***
Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka
Prowadzi: Ula Kaczyńska
Goście: Marta "Marika" Kosakowska (muzyk)
Data emisji: 5.08.2019
Godzina emisji: 14.23
K.A