Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 19.05.2013

Polska piosenka ma swoje muzeum

Wydawało by się, że coś tak ulotnego jak utwór muzyczny raczej nie nadaje się do muzeum. Okazje się, że piosenka może też mieć swoje muzeum. Powstaje takie w Opolu.
Jarosław WasikJarosław WasikAndrzej Gralewski/PR
Posłuchaj
  • Jarosław Wasik o opolskich festiwalach i Muzeum Polskiej Piosenki (Niedziela z radiowa Jedynką)
  • Maria Szabłowska i Jarosław Wasik wspominają zmarłego Marka Jackowskiego. W trakcie rozmowy odtworzono archiwalną wypowiedź Marka Jackowskiego o zespole Maanam (Niedziela z radiowa Jedynką)
  • Grażyna Barszczewska czyta tekst piosenki "Winda do nieba" (Niedziela z radiową Jedynką)
Czytaj także

Jarosław Wasik jest dyrektorem Muzeum Polskiej Piosenki, które znajduje się w Opolu. Wybór siedziby jest naturalny, bo w Opolu od 50 lat odbywają się Festiwale Polskiej Piosenki. Swą siedzibę muzeum ma w opolskim amfiteatrze. Muzeum cały czas jest w budowie, a docelowo będzie się znajdowało pod widownią amfiteatru. Cały czas trwają prace budowlane.

Dyrektor zapowiada, że muzeum będzie nowoczesne i multimedialne. Projekt ekspozycji stałej zakłada pokazanie piosenki poprzez historię i gatunki. - Liczę na to, że w takim miejscu po pierwsze będzie można się bawić, a po drugie będzie się można czegoś dowiedzieć - mówi "Leniwej niedzieli". I wzruszyć, słuchając tych piosenek. Muzeum wydało już pierwsza płytę, na której jest 19 utworów bardzo różnych. - Trudno było podjąć decyzję co ma znaleźć się na takiej płycie. Chcieliśmy pokazać perspektywę polskiej piosenki od współczesności do dawnych czasów - wyjaśnia gość radiowej Jedynki. Jarosław Wasik ma nadzieję, że płyt będzie więcej.

>>> Posłuchaj wspopmnień uczestników opolskich festiwali
Na razie muzeum działa w przestrzeni miejskiej. Ci co przyjadą na tegoroczny festiwal będą mogli zobaczyć na opolskim ratuszu wielki ekran, na którym będą wyświetlane odręcznie napisane teksty do polskich piosenek. Już teraz jest ich ogromny zbiór około 200 tekstów. Twórcy muzeum wpadli też na pomysł, aby teksty piosenek czytali znani aktorzy.

Jarosław Wasik najlepiej wspomina rok 1994, bo wówczas zadebiutował na festiwalu jako wykonawca. Ponieważ robił wówczas rzeczy niepopowe, więc był zaskoczony, że został zakwalifikowany do koncertu Debiuty. - Kiedy zaśpiewała na próbie Justyna Steczkowska, to mój ówczesny gitarzysta powiedział mi "co my tu robimy?" - wspomina. Ale na tym koncercie Jarosław Wasik został wyróżniony. Pamięta potem ceremonię wręczania nagród i Irenę Santor, która również śpiewała na tym festiwalu.

Podczas rozmowy został zaprezentowany tekst piosenki "Windą do nieba" w interpretacji Grażyny Barszczewskiej.
Posłuchaj całej rozmowy, którą prowadziła Maria Szabłowska.

(ag)