Robert Gawliński z zespołem Madame znaleźli się wówczas wśród sześciu nagrodzonych zespołów. Jak wspomina wokalista, w jury konkursu zasiadała Kora Jackowska, a innym z uczestników był zespół Siekiera. - To był taki pierwszy talent show - podsumował gość "Muzycznej Jedynki".
To właśnie przy okazji konkursu Robert Gawliński po raz pierwszy zetknął się z Krajowym Festiwalem Polskiej Piosenki. Na scenie amfiteatru wprawdzie jeszcze nie wystąpił, ale mógł chłonąć z bliska atmosferę imprezy. Jako młody muzyk miał również wstęp za kulisy.
- To było pierwsze zderzenie ze światem dorosłych artystów. Opole zawsze łączyło w sobie bardzo mocno, przynajmniej w tamtych czasach, pokolenie młodych, wchodzących muzyków i tych już uznanych. Mogę spotkać na przykład Irenę Santor, a za chwilę napić się piwa z zespołem Lady Pank. Zresztą tak jest do tej pory. Uważam, że Opole jest pod tym względem jedną z najlepszych imprez w Polsce - mówił Robert Gawliński.
Później, już jako lider zespołu Wilki, Robert Gawliński podbijał Festiwal w Opolu takimi piosenkami jak "Son of the blue sky" i "Baśka".
Posłuchaj całej rozmowy Izy Żukowskiej i jej gościa.
pg