W Polsce działają obecnie cztery wioski dziecięce SOS. Pierwsza z nich powstała w 1984 roku w Biłgoraju. - Ostatnio spotkałam 30-letnią Marysię, która trafiła do tamtejszej wioski jako kilkumiesięczne niemowlę. Później sama została mamą SOS i wychowała 13 dzieci, co nie jest łatwe, bo są to dzieci po bardzo trudnych przejściach - podkreślała Anna Choszcz-Sendrowska. Jak dodała, Marysia sama jest teraz matką dwóch córek, skończyła studia, wyszła za mąż i pracuje jako rehabilitantka w przedszkolu specjalnym. To przykład, dowodziła, jak wioski dziecięce pomagają swoim podopiecznym usamodzielnić się w dorosłym życiu.
Wioski, które odpowiadają na sygnał SOS od dzieci >>>
Przeznaczając w tym roku 1 procent podatku na organizacje pożytku publicznego warto pamiętać o działalności Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce. W 2013 roku na konto organizacji wpłynęło z tego tytułu ponad 3 mln zł. – Przeznaczyliśmy te pieniądze na edukację, leczenie i utrzymanie naszych podopiecznych, których w tej chwili mamy ponad 1300. Trafiają do nas dzieci porzucone i osierocone oraz takie, które są zagrożone utratą rodziny - tłumaczyła w "Czterech porach roku" Anna Choszcz-Sendrowska.
Rozmawiała Karolina Rożej.
pg