Bez smogu, tłoku i ciągłego pędu. Życie na wsi ma wiele dobrych stron. Od ok. 2000 roku odwrócił się trend migracji i coraz więcej osób przeprowadza się z miasta na wieś, a nie na odwrót. Największym problemem w życiu na prowincji jest niska liczba ofert pracy.
- Dla osób mieszkających na wsi, szczególnie młodych, brak odpowiednich bodźców, które będą zachęcały ich do organizowania życia, w tym posiadania pracy, to czynnik drenujący, który w ostateczności może doprowadzić do depopulacji. Mamy z tym zjawiskiem do czynienia w gminach ściany wschodniej - opowiada prof. dr hab. Monika Stanny.
W audycji wyjaśniamy, dlaczego mamy sprzeczne uczucia w stosunku do życia na wsi, m.in. na przykładzie pejoratywnego określenia "wieśniak".
***
Tytuł audycji: "Cztery pory roku"
Prowadzi: Małgorzata Raducha
Gość: prof. dr hab. Monika Stanny (dyrektor Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN, kierownik Zakładu Ekonomii Wsi oraz Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej)
Data emisji: 11.01.2017
Godzina emisji: 9.21
sm/pg