Najskuteczniejszą ochroną przed kleszczami jest szczepionka. Problem w tym, że taka możliwość istnieje tylko w przypadku kleszczowego zapalenia mózgu. - Szczepienie najlepiej rozpocząć jak najwcześniej, czyli zimą albo wczesną wiosną. W ciągu najwyższej trzech miesięcy robimy drugą dawkę, po której mamy już odporność. Jeżeli po 9-12 miesiącach damy dawkę przypominającą, to na kilka lat jesteśmy zabezpieczeni - przekonywał w "Czterech porach roku" Marek Posobkiewicz, lekarz chorób zakaźnych.
Nie da się natomiast zaszczepić przeciwko boreliozie. - W ostatnich latach liczba zgłoszonych przypadków zachorowań na boreliozę wahała się między 9 a 10 tysięcy rocznie. To nie jest bardzo dużo, ale możliwe, że tych przypadków było więcej. Ludzie często nie wiedzą, że są zakażeni. Mają kłopoty ze stawami, a jest to właśnie wynik ugryzienia przez kleszcza - tłumaczył Główny Inspektor Sanitarny.
Jak dodał Marek Posobkiewicz, w przypadku zakażenia boreliozą pozostaje leczenie. - Jak zawsze lepsze jest jednak zapobieganie niż leczenie. Możemy chronić się repelentami, psikając się i ubierając na siebie długą odzież, najlepiej w kolorze jasnym i do tego pełne buty - radził.
Posłuchaj całej rozmowy Romana Czejarka i jego gościa.
pg