Droga nr 16 nazywana jest kręgosłupem Warmii i Mazur. Przez dwa lata przyrodnicy szukali najlepszego wariantu dla tej drogi na odcinku między Mrągowem a Ełkiem, czyli w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich. Wnioski: żaden z wariantów nie ominie cennych przyrodniczo terenów. Wszędzie tam występują unikalne gatunki roślin i zwierząt. Czy da się znaleźć kompromis między przyrodą a komunikacją? Odpowiedzi poszukiwał Mirosław Sochacki:
Badań przyrodniczych na taką skalę drogowcy w Polsce jeszcze nie zlecali.
Mirosław Nicewicz – dyrektor Olsztyńskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad: - To rzeczywiście prawda, żadna inwestycja drogowa, przygotowywana w tej chwili w Polsce, nie była poprzedzona takimi przygotowaniami, takim zakresem prac przyrodniczych.
Przyrodnicy, pod kierownictwem Jerzego Łaźniewskiego, przebadali 41 wariantów drogi nr 16 między Mrągowem a Ełkiem. Niestety, żaden nie ominie siedlisk chronionych gatunków zwierząt i roślin, np. dzwonka szerokolistnego, jaskra kaszubskiego czy pięciornika wyprostowanego. Są też wilki, nietoperze, żurawie, bieliki i żółw błotny.
Jerzy Łaźniewski: - Tutaj jest obszar NATURA 2000, Mazurska Ostoja Żółwia – Baranowo, przez który jeden z tych wariantów przebiega.
Czy to oznacza, że droga mogłaby nie powstać?
Jerzy Łaźniewski: - Nie można tak powiedzieć, jeżeli są względy ekonomiczne, społeczne, droga jest potrzebna oczywiście. Natomiast trzeba ją zbudować z jak największa starannością, jak najbardziej zminimalizować wszelkie negatywne skutki, jakie ona może przynieść, omijając cenne przyrodniczo miejsca.
Stąd obecnie drogowcy rozpatrują już tylko dwa warianty.
Jerzy Łaźniewski: - Są tak wybrane, żeby jak najmniej tych cennych przyrodniczo miejsc zniszczyć.
Mirosław Nicewicz: - W tej chwili wiemy, że te dwie propozycje są możliwe do tego, żeby poprowadzić tam drogę, wiemy jak cenne są siedliska i nawet wstępnie możemy określić jakie środki kompensujące należy podjąć, żeby droga jak najmniej ingerowała w środowisko przyrodnicze.
Teraz jeszcze potrzebna jest zgoda Komisji Europejskiej na przejście przez obszary NATURA 2000.
Mirosław Nicewicz: - Naszym największym argumentem jest staranność przeprowadzenia tej procedury, bardzo duża wiedza, głównie przyrodnicza o obszarze i wskazanie wszelkich możliwych potencjalnych konfliktów przyrodniczych, ale także wiedza polegająca na tym, w jaki sposób negatywne oddziaływanie na środowisko łagodzić czy ograniczać.
Jeśli wszystkie uzgodnienia zakończą się pomyślnie, budowa 100-kilometrowego odcinka „16-tki” między Mrągowem a Ełkiem rozpocznie się w 2013 roku.