Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Urszula Tokarska 24.09.2010

Dziki w Bielsku-Białej - 23.09.10.

Mieszkańcy Straconki czują się terroryzowani przez dziki.
Dziki w Bielsku-BiałejDziki w Bielsku-Białej
Posłuchaj
  • Dziki w Bielsku-Białej

Mieszkańcy dzielnicy Straconka w Bielsku-Białej czują się terroryzowani przez gromadę dzików. Mają też żal do służb administracji, że od kilku miesięcy nikt sprawą się nie zajął. Niedawno jedna z mieszkanek została dotkliwe poturbowana przez zwierzę we własnym ogrodzie. Tymczasem myśliwi mówią o zjawisku „świńskiej górki” wśród dzików: lochy doczekały się potomstwa po raz drugi w ciągu jednego półrocza. Beata Zamlewska-Pałyga odwiedziła poszkodowanych mieszkańców Straconki:

- Około 17.30 wyszłam do ogrodu, zaczęłam zrywać śliwki i coś przebiegło mi koło nogi. Odwróciłam się i zobaczyłam zjeżoną lochę, która mnie uderzyła. Przewróciłam się, nie wiem jak znalazłam się w domu. Ogród jest nie ogrodzony, więc locha mogła swobodnie wejść. Ci, którzy mają ogrodzenia i tak mają je poniszczone i zryte podwórka.
Pierwszy raz zauważyłam to na początku maja, zadzwoniłam do ochrony środowiska i poinformowałam o dzikach. Doczekaliśmy się dopiero teraz, po tym wypadku pastucha elektrycznego, który ogradza całą naszą posesję.

- Czy jest możliwość, żeby wyłapywać dziki i wywozić je do lasów, gdzie ich nie ma?
- Na ulicy Roślinnej też spotkaliśmy dziki.
- We wtorek było 15, w czwartek było ich 30. co wieczór sprawdzam, czy ich nie ma koło domu.

Tadeusz Januchta z Urzędu Miasta w Bielsku-Białej: - Służby weterynaryjne nie są od tego, by zapobiegać zagrożeniom dzikiej zwierzyny. Trzeba powiadomić straż miejską, musi być służba działająca całodobowo, która jest w stanie przekazać to odpowiednim dalszym służbom, które podejmą działania.
My zwróciliśmy się do Koła Łowieckiego i myśliwi odstraszali dziki. Koło Łowieckie Sokół z własnych środków zainstaluje pastucha elektrycznego i dokona zakupu środków chemicznych odstraszających dziki.

Franciszek Strzałka z Koła Łowieckiego Sokół: - W tym roku mamy do czynienia po raz pierwszy z takim zjawiskiem, że lochy oprosiły się po raz drugi w ciągu jednego roku. Z kilku dzików zrobiło się kilkanaście, a teraz już kilkadziesiąt. Dziki, które urodziły się w lutym mają w tej chwili po 20 kg, a ich matki oprosiły się drugi raz w tej chwili i z tymi „pasiakami” chodzą.

- To jest jedno stado, które chodzi po tym rejonie, a ludzie się boją.

tagi: sokół