Ponad 800 gatunków roślin z całego świata zdobi parki i ogrody Szczecina. Są okazy z Dalekiego Wschodu, Ameryki Południowej, Afryki, a nawet Australii. Przechodząc obok egzotycznych okazów często nawet nie zauważa się ich oryginalności i piękna. Marek Borowiec zaprasza na spacer po mieście razem z pracownikami Katedry Dendrologii i Kształtowania Terenów Zieleni Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego: Sylwią Jurzyk-Nordlow i Grzegorzem Nowakiem.
Grzegorz Nowak: - Szczecin prawdopodobnie posiada największą populację platana w Polsce, ponad 760 okazów, z tego największym skupieniem są Jasne Błonia, gdzie ich rośnie 214, poza tym Aleja Bohaterów Warszawy, na cmentarzu jest 40 okazów. Z takich rzadszych rośnie np. metasekwoja chińska, która zrzuca igły na zimę, żywotnikowiec japoński, różne odmiany cyprysików, żywotników. Jest to swego rodzaju ogród botaniczny. Są też paulownia puszysta i maklura, które rosną na Placu Tobruckim. Maklura żółta ma charakterystyczne owoce wielkości dużej pomarańczy, niejadalne, ale atrakcyjnie wyglądające.
Skąd pojawiły się tak egzotyczne drzewa u nas?
Grzegorz Nowak: - Wiele drzew zostało sprowadzonych jeszcze za czasów niemieckich, sadzone w różnych miejscach, w parkach, przy ulicach.
Sylwia Jurzyk-Nordlow: - Wyjątkowość Szczecina polega na tym, że w stosunku do innych miejsc w kraju, mamy dużo egzotycznych, obcych naszej florze, roślin – metasekwoja chińska, grujecznik japoński.
Grzegorz Nowak: - W Szczecinie rosną rośliny ze wszystkich kontynentów, nawet z Afryki mamy cedry, z Ameryki Południowej araukarie chilijskie, z Nowej Zelandii hebe, niską krzewinkę. W innych miastach takie rośliny są uprawiane w palmiarniach.
02.11.10 r./ 16:53/ 3'00