- Byłbym tym zdumiony może jeszcze pół roku temu, może rok temu, chociaż nie aż tak bardzo. Znamy oczywiście wypowiedzi Michała Kamińskiego z przeszłości, kiedy był jeszcze członkiem innej partii politycznej, ale ja Michała Kamińskiego znam od wielu lat - powiedział w radiowej Jedynce Tadeusz Zwiefka.
- Obserwuję jak Michał podchodzi do polityki, w jaki sposób umie analizować, to co się dzieje i dla nas istotnie jest to, w jaki sposób ewoluowało jego podejście do Platformy, do premiera, do działań jakie nasz rząd podejmuje - dodał.
Jak podkreślił, od dłuższego czasu Kamiński w sposób pozytywny wypowiada się o działaniach premiera i rządu. Zaznaczył, że wieloletnie doświadczenie w Parlamencie Europejskim będzie cenne dla Platformy.
Tadeusz Zwiefka został wybrany na szef sztabu wyborczego Platformy w wyborach do PE po tym, jak z funkcji tej zrezygnował Jacek Protasiewicz. Podjął on tę decyzję po incydencie, w jakim brał udział na lotnisku we Frankfurcie. Według Zwiefki nie oznacza to, że jego poprzednik zniknie z życia politycznego.
- Znam dobrze przebieg tej sytuacji, wiem że w tej chwili podjęte zostały kroki prawne. Nie sądzę aby to był koniec kariery politycznej Jacka Protasiewicza - powiedział. Podkreślił, że nadal pełni on bardzo ważną funkcję szefa dolnośląskiej Platformy i tam skieruje swą aktywność
Gość Jedynki przyznał, że jego nowe stanowisko to duże wyzwanie.
- To niezwykle odpowiedzialna funkcja, ponieważ prowadzenie kampanii, nadzorowanie wszystkich jej elementów, oczywiście z założeniem, że jest to kampania zwycięska, to niezwykle trudna, odpowiedzialna, ale też przynosząca niezwykłą satysfakcję praca - powiedział eurodeputowany.
Dodał, że praca sztabu z jednej strony polega na umocnieniu pozycji PO, a z drugiej chodzi o przekonanie, że wybory do Parlamentu Europejskiego są równie ważne, jak te krajowe. Przypomniał, że to w Brukseli tworzone są prawa dla całej Unii i stamtąd płyną do Polski dotacje.
bk/ag
>>>Zapis całej rozmowy