W notatce ABW na temat Amber Gold z maja 2012 premier został poinformowany o działaniach prokuratury i służb wobec tej firmy. Premier zdecydowanie zaprzecza jednak, by notatka posłużyła mu do ostrzeżenia syna przed Marcinem P. Tomasz Kaczmarek, poseł PiS w "Popołudniu z Jedynką" mówił, że odtajnienie notatki ABW, którą otrzymał Donald Tusk jest kluczową sprawą, aby wyjaśnić sprawę Amber Gold. - Ważne jest także to, aby uzyskać odpowiedź na pytanie, kiedy służby specjalne, które są podległe Donaldowi Tuskowi wszczęły pracę operacyjną w stosunku do Marcina P. i spółki Amber Gold - zaznaczył polityk Prawa i Sprawiedliwości.
- Nie wiemy jakie informacje są zawarte w tej notatce ABW. Dziś dysponentem i wytwórcą tej notatki jest szef ABW pan Bondaryk. Ja rozumiem, że ta notatka nosi klauzule ściśle tajną i tylko i wyłącznie w kwestii Bondaryka jest decyzja o tym, żeby tą notatkę odtajnić. Rozumiem, że pan Bondaryk jako wierny żołnierz pana premiera tej notatki nie odtajni - uważa Tomasz Kaczmarek.
Donald Tusk na konferencji prasowej powiedział, że chciałby, aby notatka ABW została odtajniona. - Premier zastosował bardzo cwany wybieg PR-owy, ponieważ jeśli notatka nosi klauzulę ściśle tajną, to Donald Tusk w tej sprawie nie ma nic do powiedzenia. Tego typu wypowiedzi są tylko i wyłącznie pustymi słowami. Dziś leży tylko i wyłącznie w gestii pana Bondaryka - podkreślił poseł PiS.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
aj
>>>Przeczytaj zapis rozmowy