Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Emilia Iwanicka 04.02.2013

Niemcy nie chcą energii atomowej. Przynajmniej u siebie

Niemcy wycofują się z energii atomowej w swoim kraju, ale firmy niemieckie inwestują i budują elektrownie jądrowe w innych krajach i to przy wsparciu niemieckiego ministerstwa gospodarki. Skąd takie rozbieżne stanowiska?
Władze uspokajają, że nie było zagrożenia dla ludziWładze uspokajają, że nie było zagrożenia dla ludzi Glow Images/East News

Temat wywołuje polityczna burzę w Berlinie. - Z naszego punktu widzenia w postawie niemieckiej można wyczuć sprzeczności, ale to też problem rządu, który nie może ustalić wspólnego stanowiska. Liberałowie są na stanowisku bardzo pro biznesowym, czyli popierają energię atomową tak długo, jak da się na tym zarobić. Natomiast chadecja musi konsekwentnie prezentowa stanowisko, że rozwój źródeł alternatywnych to szansa na sprzedaż zielonych technologii na świcie – mówił w Jedynce Konrad Popławski , analityk Ośrodka Studiów Wschodnich.

Tymczasem społeczeństwo jest w swojej postawie znacznie bardziej jednorodne i nie chce energii atomowej. - Niemcy są przeciwni, jako społeczeństwo, co już od dawna widać w badaniach opinii. Gotowi są dopłacić za czystszą i ekologiczną energię. Wszystko, żeby tylko pozbyć się zagrożenia, jakim są elektrownie atomowe – dodał ekspert.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy. Rozmawiał Krzysztof Renik.