PiS zapowiada, że w dniu debaty zostanie upublicznione blisko 200-stronicowe uzasadnienie do wniosku. Na razie liczy ona 6 stron, z czego większość poświęcona jest osobie kandydata na nowego premiera – prof. Piotra Glińskiego. Krytyka rządu jest dość lakoniczna i ogranicza się głównie do tego, że "rząd Tuska szkodzi Polsce i nie spełnia elementarnych warunków uzasadniających akceptację".
Jarosław Sellin (PiS) uzasadniał w "Popołudniu z Jedynką", że obowiązkiem opozycji jest przedstawienie wyborcom alternatywy, jeżeli widzi, że formuła rządu już się wyczerpała.
Marcin Kierwiński (PO) nazwał z kolei wniosek PiS "typową, populistyczną, polityczną inicjatywą, w której mało konkretów i jakiejkolwiek wizji, nastawianą na przyciągnięcie uwagi mediów".
Mimo sceptycznego nastawienia do samego wniosku spotkania z prof. Piotrem Glińskim nie odmawia Solidarna Polska. - Najpierw jednak trzeba będzie ustalić szczegóły proceduralno-polityczne. Mam nadzieję, że pan profesor zrozumie, że to nie my zabiegamy, żeby jego poprzeć, tylko on zabiega, żeby uzyskać poparcie - mówił poseł tej partii, Ludwik Dorn.
>>>Zapis debaty do przeczytania
Gotowość spotkania z prof. Glińskim zgłasza również SLD. - Zapytamy go dlaczego wystawia się na pośmiewisko, bo niewątpliwie ta inicjatywa skazana jest na niepowodzenie - mówił Dariusz Joński, poseł Sojuszu.
Jedynym klubem parlamentarnym, z którym nie zamierza rozmawiać kandydat PiS na premiera jest Ruch Palikota. W tej partii panuje jednak przekonanie, że wniosek o wotum nieugności jest uzasadniony. - Donald Tusk z Platformą Obywatelską po 5 latach rządzenia jest formacją wypaloną - podkreślał Adam Kempiński (RP).
Posłuchaj całej debaty, którą prowadził Przemysław Szubartowicz.
pg