Trybunał Konstytucyjny po myśli Gowina. Sędziowie orzekli, że minister sprawiedliwości nie złamał prawa, reformując sądy cywilne. O zbadanie przepisów, na podstawie których działał szef resortu sprawiedliwości, wnioskowało PSL i Krajowa Rada Sądownictwa. Sędzia - sprawozdawca Marek Kotlinowski powiedział, że zdaniem Trybunału minister Gowin skorzystał z obowiązujących uregulowań. - Ustawa o ustroju sądów powszechnych upoważnia szefa resortu do tworzenia i znoszenia sądów oraz ustalania ich siedzib i obszarów właściwości - wyjaśnił sędzia w uzasadnieniu werdyktu.
Jan Bury uważa, że orzeczenie Trybunału się pewnego rodzaju „precedensem”. - Prawie we wszystkich krajach jest tak, że ustrój sądów, w tym także ich strukturę ustanawia się za pomocą ustawy, u nas dało się ministrowi sprawiedliwości zbyt daleko idącą władzę jako władzy wykonawczej w sądownictwo w Polsce. Sądy powinny być niezależnymi instytucjami. (…) Może pojawić się za chwilę reformator większy niż Gowin i np. może zlikwidować wszystkie sądy rejonowe - podkreślił poseł PSL.
Polityk Ludowców zaznaczył, że PSL ma już przygotowaną odpowiedź na werdykt Trybunału. - Myśmy już przewidzieli parę miesięcy temu taką decyzję, bo niezależnie od tego, że zaskarżyliśmy decyzję Gowina do Trybunału, to także powstał obywatelski projekt ustawy o sądach rejonowych. W tej chwili w Sejmie praca nad tym projektem jest na ukończeniu. To jest nasza odpowiedź na werdykt Trybunału - mówił w Jedynce Bury.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
>>>Przeczytaj całą rozmowę