- Janusz Palikot jest politykiem trochę podobnym do Donalda Tuska. Obaj nie bardzo lubią wyciągać wnioski z tego, co dociera do nich od opinii publicznej. Jeśli mówi się Tuskowi, żeby zmienił cześć ministrów, on tego oczywiście nie słucha. Palikot, jeśli się dowiaduje, że robi stale happeningi i jest u niego przerost kiepskiej formy nad miałką treścią to też tego nie bierze pod uwagę. I to jest ostatni moment w którym on może cokolwiek jeszcze zmienić - komentuje prof. Wawrzyniec Konarski.
- Ruch Palikota ma kilka słabości, jedna wydaje się dość znacząca. W ciągu dwóch lat po kapitalnym sukcesie, jakim było rozbicie betonu partyjnego Ruch Palikota okrzepł. Tak jak gdyby przestał mieć ochotę na ciężką pracę. Zdał się na fajerwerki, które go w żadnym stopniu nie wyniosły do lepszych notowań - powiedział gość audycji. - To się łączy także z tym, że ten polityk nie jest w stanie wykreować ciekawych ludzi, którzy mogliby go w niektórych rolach zastąpić - dodał.
Według prof. Konarskiego Palikot powinien się skupić na średnim biznesie. Jego zdaniem Palikot nie wykorzystuje tej szansy. - Duża część polskiego średniego i małego biznesu ma pretensje do tego i poprzednich rządów o to, że nie istnieją stabilne przepisy w kwestiach gospodarczych. Palikot te sprawy mógłby akcentować - podpowiada Konarski.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz
"Popołudnie z Jedynką" od poniedziałku do piątku między godz. 15.00 a 19.00. Zapraszamy!
MP