Już na początku 2013 r. Giorgio Napolitano, zapowiadał, że ze względu na wiek, wkrótce pożegna się z urzędem. Wczoraj prawie 90-letni prezydent spełnił swoją obietnicę.
Dawniej był faszystą, potem zadeklarowanym komunistą, który w latach 70. zaczął zmieniać się w socjalistę, a dzisiaj jest traktowany jak poręczyciel demokracji. Jako pierwszy w historii kraju został wybrany na drugą kadencję w kwietniu 2013r. Władzę sprawowł przez blisko 9 lat. Następcę Napolitano wybiorą obie izby parlamentu wraz z przedstawicielami wszystkich 20 włoskich regionów. Pierwsze głosowanie ma odbyć się 29 stycznia.
- Odchodzi świadek. Nie będzie już na scenie politycznej bezpośredniego uczestnika wydarzeń, których początek wyznacza koniec II wojny światowej. Kończy się epoka – powiedział Leszek Kazan, znawca historii Włoch z Uniwersytetu Warszawskiego