W ten sposób Paweł Zalewski odniósł się do idei utworzenia europejskicjh sił zbrojnych, zgłoszonej przez szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera.
W obliczu narastania agresji Rosji na Ukrainie NATO zdecydowało się m.in na rozwój sił szybkiego reagowania. Zdaniem Zalewskiego, nie wolno obecnie odwracać uwagi od realizacji tych zadań, gdyż Rosja prawdopodobnie będzie chciała wypróbować jak zwarty jest sojusz NATO.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Gość audycji „Więcej świata” w radiowej Jedynce, zwraca uwagę, że wbrew porozumieniu rozejmowemu z Mińska Rosjanie nie wycofują swoich sił z linii frontu w Donbasie, ale koncentrują je, żeby zaatakować portowe miasto Mariupol, bez którego "quasi- republika doniecka nie ma okna na świat".
Zdaniem Pawła Zalewskiego, Moskwa nie chce dopuścić, by na Ukrainie zapanowało państwo prawa, bo obawia się importu "rewolucji Majdanu". Poprzez konflikt zbrojny w Donbasie prezydent Rosji Władimir Putin jest w stanie destabilizować całą Ukrainę, dlatego też "Rosjanie nie rezygnują z nacisku militarnego", choć niekoniecznie będą dążyć do znaczących zdobyczy terytorialnych.
Ale gość audycji zwraca też uwagę, że Putin, który rozhuśtał nacjonalistyczną histerię w rosyjskim społeczeństwie, może obecnie stawać się jej więźniem i zdecydować, że wojska rosyjskie pójdą dalej - zajmując korytarz lądowy na Krym.
Wedle Zalewskiego, jeśli ktoś w Polsce, w Europie boi się wojny, to powinien wspierać Ukraińców - "po to, by trzymali Rosjan jak najdalej od naszych granic".
***
Tytuł audycji: "Więcej świata"
Prowadził: Jarosław Kociszewski
Gość: Paweł Zalewski, Polsko-Ukraińskie Forum Partnerstwa, były europoseł
Data emisji: 10.03.2015r.
Godzina emisji: 18.15
ju