Jak podkreśla, to oznacza, że najmniejsze firmy radzą sobie na rynku coraz lepiej, gdyż w innym przypadku mielibyśmy do czynienia z ich ubytkiem.
O tym, że te firmy radzą sobie na rynku świadczy przyrost kredytów oraz depozytów. Jak wylicza ekspert, w maju było ich o 4,5 mld zł więcej niż rok wcześniej.
– Widać wyraźny trend rejestracji nowych i spadek zamykanych firm. Jak mówi ekspert, nadal jednak główną przyczyną jest wzrost liczby osób, znajdujących zatrudnienie dzięki tej formie świadczenia pracy.
Teraz jednak sytuacja się zmienia. Ekspert przypomina, że obecne położenie najmniejszych podmiotów jest diametralnie różne w porównaniu z 2012 r. i 2013 r., gdy rejestrowano je, gdyż wtedy była to jedyna forma zatrudnienia. Teraz, gdy z pracy jest więcej, spada bezrobocie, firmy szukają nowych pracowników, to, że rejestruje się ich nadal dużo, świadczy o tym, że znajdują one swoje miejsce na rynku i po prostu zarabiają.
Ekspert podkreśla jednocześnie, że prowadzenie własnej jednoosobowej firmy nie zawsze oznacza sukces.
Pierwszy rok przeżywa 70 proc. nowo zarejestrowanych, a 5-lecie świętuje co trzecia z nich.
Najwięcej firm jednoosobowych działa w handlu oraz usługach – np. naprawy samochodów. Bardzo dużo takich firm działa w budownictwie. Jednoosobową działalność rejestruje też wielu specjalistów, naukowców.
Elżbieta Szczerbak, jk