Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Filip Kołodziej 26.08.2015

Co czwarty przedsiębiorca boi się współpracy z młodą firmą

Zarówno złe opinie w Internecie, jak i brak jakichkolwiek informacji o firmie to dwa najczęściej wskazywane przez przedsiębiorców sygnały ostrzegające przed nawiązaniem współpracy z nowym kontrahentem. Na trzecim miejscu powodów wzbudzających ostrożność podawany jest krótki okres prowadzenia działalności – wynika z badań Rzetelnej Firmy przeprowadzonego na grupie 1 115 przedsiębiorców.

Prowadzenie biznesu jest jak stąpanie po polu minowym. Przedsiębiorcy często nie wiedzą, na kogo trafią podpisując kolejną umowę. Czy ich kontrahent nie okaże się przypadkiem cwaniakiem, który w nieskończoność zwleka z zapłatą? A może nie będzie mógł spełnić umowy, bo zamknie swoją działalność. Jednak, jeśli chcą przetrwać – muszą stawiać temu czoła i wyczulić się na sygnały płynące z rynku. Dlatego przedsiębiorcy każdego dnia muszą dokonywać wyborów: z kim mogą bezpiecznie podpisać umowę, a z kim lepiej tego nie robić. Rzetelna Firma zbadała, czym kierują się przedsiębiorcy w podejmowaniu bezpiecznych dla siebie decyzji biznesowych.

Internet – radar ostrzegawczy

Właściciele firm uważają, że ryzyko transakcji wzrasta, jeśli w Internecie pojawiają się nieprzychylne opinie o ich kontrahencie. Ta cecha skłania aż 64,13% przedsiębiorców do zachowania większej ostrożności w przypadku podpisywania kontraktu z nowym klientem. Na znaczne nagromadzenie negatywnych informacji w dużo większym stopniu niż duże firmy są wyczuleni mali przedsiębiorcy. Wśród osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą na znaczenie takiego sygnału wskazało aż 77,7%, a wśród średnich i dużych „jedynie” 48,7% firm.

Ale z ankiety wynika, że nieufność wzbudzają nie tylko negatywne opinie o firmie, ale też jakikolwiek brak informacji o niej. 47% właścicieli firm, jeśli nie znajdzie informacji o firmie w Internecie, czuje się zaniepokojona. Z kolei poziom nieufności spada do 17,3%, jeśli pojawiają się jakiekolwiek informacje, choć niedostateczne – na przykład brakuje referencji, czy opinii od kontrahentów. Nie sprawdza się jednak przekonanie, że nie ważne jak, byleby mówili. Wciąż najbardziej ryzykowną cechą pozostają niepochlebne opinie o firmie w Internecie.        

– Firmy niestety wciąć nie doceniają potencjału jaki tkwi w Internecie. Mimo, iż wydaje się, że strona internetowa to standard w dzisiejszych czasach, nie ma jej aż 30% firm. Nasze badanie, a także doświadczenia uczestników programu pokazują, że dbanie o dobry wizerunek w Internecie przynosi wymierne korzyści tzn. pomaga zdobyć nowych klientów i zwiększa sprzedaż. Warto też starać się o dobre opinie i referencje klientów, bo to podnosi wiarygodność firmy. Tym bardziej, jeśli staż firmy jest krótki, co jak wynika z naszych badań rodzi nieufność – mówi Waldemar Sokołowski, prezes Rzetelnej Firmy.

Równocześnie, to właśnie pozytywne opinie w mediach np. artykuły, opinie na forach internetowych były drugim najczęściej wskazywanym dowodem dodającym wiarygodności potencjalnym partnerom. Najczęściej, bo dla 84% respondentów, wiarygodność buduje polecenie firmy lub osoby, która ma doświadczenia ze współpracy z daną firmą

Krótki okres działalności – zachowaj ostrożność!

Z badań Rzetelnej Firmy wynika, że jeśli firma działa na rynku krócej niż rok, jest traktowana przez kontrahentów z większą ostrożnością. Dane Głównego Urzędu Statystycznego są nieubłagane, pierwszy rok działalności przeżywają 3 na 4 firmy. Zatem z 25% prawdopodobieństwem wybierając na kontrahenta młodą firmę możemy trafić na taką, która upadnie i nie będzie mogła świadczyć dla nas usług. Co ciekawe, dla średnich i dużych firm jest to o wiele częściej wskazywany czynnik ryzyka niż dla tych najmniejszych (68,7% vs 32,34%).

- Taka postawa jest z jednej strony zrozumiała, każdy dba o własne przetrwanie. Jednak z drugiej strony taka postawa jest niebezpieczna dla gospodarki. Jeśli nie będziemy dawać szansy młodym, często bardzo ambitnym i konkurencyjnym, firmom, nie pozwolimy im się rozwinąć i przekroczyć magicznej granicy 1 roku – dodaje Waldemar Sokołowski, prezes Rzetelnej Firmy.

Badanie przeprowadzono na zlecenie Rzetelnej Firmy przez zespół prof. Jana Fazlagicia (Akademia Finansów i Biznesu Vistula w Warszawie) na próbie 1115 przedsiębiorstw ze wszystkich sektorów gospodarki. Dobór próby (losowo-kwotowy) pozwolił na reprezentatywność badania w skali kraju. Badanie zostało przeprowadzone metodą ankietową PAPI oraz wywiadów telefonicznych CAPI.

Materiały prasowe, fko