- Marki mają wartość same w sobie. Do tej pory nie znaliśmy mechanizmów wyceny marki, w tej chwili jest to już doprecyzowane, ponieważ jesteśmy w stanie ocenić jak wygląda lojalność klienta, jeżeli chodzi o daną markę. Jesteśmy w stanie wycenić jakie są relacje danej firmy z klientami, jak ona się prezentuje na rynku. Tego typu narzędzia istnieją – wyjaśnia.
Niedowartościowanie marki wpływa również na podatki
Według twórców raportu, nieprawidłowe oszacowanie potencjału tkwiącego we własności intelektualnej, kapitale ludzkim czy marce oznacza, że gospodarki zdominowane przez branże usługowe są w wysokim stopniu niedowartościowane i za nisko opodatkowane.
- Jeżeli chodzi o opodatkowanie, to oczywiście im wyższa wartość w ramach bilansu, czyli jakbyśmy ujawnili w ramach bilansie wartość danej marki, i byłaby ona zapisana w wartości pieniądza, to można by amortyzować pewne rzeczy, byłby wyższy koszt uzyskania przychodów. W związku z tym, podstawa opodatkowania mogła by być odpowiednio wyższa lub niższa. Mierząc rzeczy trudno mierzalne, moglibyśmy doprecyzować wartość firmy, i w ujęciu podatkowym, państwa mogły by pobierać lepiej wyliczony podatek – dodaje.
Raport wskazuje także, że Polska plasuje się na 28. miejscu pod względem tworzenia wartości z gospodarki opartej na wiedzy. W kontekście międzynarodowym na czele rankingu uwzględniającego stosunek aktywów niematerialnych do środków trwałych stoi USA (73%, Belgia ex aequo z Danią (65%) oraz Wielka Brytania (64%).
Błażej Prośniewski, fko