Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 06.05.2016

Polskie firmy rodzinne odnoszą sukcesy również za granicą

W zależności od stosowanych definicji do przedsiębiorstw rodzinnych można zaliczyć nawet 90 proc. firm działających w Polsce.
Posłuchaj
  • O problemach, z jakimi mierzą się w Polsce właściciele firm rodzinnych, mówił w "Porannych rozmaitościach" radiowej Jedynki: ksiądz profesor Jan Przybyłowski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Powinniśmy liczyć też na ich ekspansję na zagraniczne rynki, uważa ksiądz profesor Jan Przybyłowski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

- Wydaje się, że firma rodzinna to zakład szewski, mechanik samochodowy, czy fryzjer. Rzeczywiście z takimi firmami spotykamy się najczęściej, ale firmy rodzinne to również wielkie firmy, które znane są jako marka na Zachodzie. Z takimi firmami spotykamy się w centrach handlowych – mówi gość radiowej Jedynki.

Podbój zagranicznych rynków

Jak dodaje ksiądz profesor Jan Przybyłowski, coraz więcej polskich firm rodzinnych myśli o ekspansji zagranicznej.

- Wydaje się, że będzie coraz więcej tych, którzy myślą nie tylko o tym, żeby wypracowywać dla naszej gospodarki dodane wartości ekonomiczne, ale myślą też o ekspansji zagranicznej. I wydaje się, że więcej firm jest znanych jako marka za granicą niż w polskiej rzeczywistości – uważa gość radiowej Jedynki.

Problem sukcesji

Większość polskich firm powstawała w latach 90. I teraz staje przed problemem sukcesji.

- Zaczyna się taki problem jak na Zachodzie, kiedy firmy działają już kilka pokoleń. W Polsce wydaje się, że tego problemu jeszcze nie ma, ale już należałoby przygotowywać osoby, które byłyby w stanie takie firmy poprowadzić. Istnieje też chyba problem stworzenia studiów tego kierunku, żeby te osoby, które chciałyby się przygotowywać do prowadzenia firmy, mogłyby korzystać z rozwiązań naukowych – mówi ksiądz profesor Jan Przybyłowski.

Skomplikowane przepisy i biurokracja

Kolejny problem, z jakim mierzą się polskie firmy rodzinne, to przepisy nie do końca przystające do rzeczywistości i biurokracja.

- Jest to w tej chwili chyba największy problem, oprócz tego, że trudna jest wymiana informacji i nie ma platformy porozumienia. Wydaje się, że ustawodawstwo jest w tej chwili nieprzystosowane do prowadzenia działalności gospodarczej przez firmy rodzinne – uważa ksiądz profesor Jan Przybyłowski.

O barierach, które napotykają, ale przede wszystkim możliwościach współpracy i wymiany doświadczeń będą rozmawiać uczestnicy I Międzynarodowego Forum Biznesu i Przedsiębiorczości Rodzinnej w Warszawie, które odbędzie się w dniach 13-14 maja.

Polskie Radio jest patronem medialnym Forum.

Karolina Mózgowiec, awi