Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 06.03.2017

Składki na ZUS: mniejsze obciążenia dla mikrofirm

Trwają prace nad trzema pomysłami, które mają ulżyć mikroprzedsiębiorcom w płaceniu składek na ZUS. 
Posłuchaj
  • O mniejszych obciążeniach dla mikroprzedsiębiorców mówili w radiowej Jedynce: Kaja Kwaśniewska, ekspert Business Center Club ds. małych i średnich przedsiębiorstw i Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Dwie propozycje znalazły się w Konstytucji Biznesu, która jest na etapie konsultacji społecznych. Chodzi w nich o zwolnienie osób otwierających działalność gospodarczą ze składek na ZUS przez pierwsze sześć miesięcy działalności oraz o prawo do nierejestrowania działalności i niepłacenia składek, jeśli przychody nie przekraczają 1000 złotych.

Powiązanie wysokości składek z kwotą przychodu 

Jest jeszcze trzecia propozycja parlamentarnego zespołu pod przewodnictwem posła Adama Abramowicza, ale jest to tak na prawdę dopiero pomysł, który nie nabrał jeszcze realnych kształtów, mówi Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP. 

- Dotyczy to powiązania wysokości tych składek z kwotą przychodu uzyskiwanego przez przedsiębiorcę. Tam byłoby kilka przedziałów przychodowych, dla których byłaby inna stawka. Byłoby to mniej więcej 24 proc. przychodu. I tak przedsiębiorca, który osiągałby przychód do 1 tys. zł, płaciłby ok. 200 zł, może trochę więcej i stopniowo by to rosło, aż do osiągnięcia przychodu 5 tys. zł, wtedy płacono by składkę w wysokości 1,2 tys. zł – podaje liczby ekspert. - Ten projekt jeszcze nie został wniesiony do Sejmu, znamy tylko niektóre jego założenia – dodaje.

Premiowanie niektórych form działalności gospodarczej? 

Zdaniem Łukasza Kozłowskiego, takie wsparcie byłoby bardzo cenne, gdyby powiązać wysokość składek na ZUS z dochodem, a nie z przychodem.

Łukasz Kozłowski Jeśli składka byłaby wyliczana od przychodu, to w nie do końca uzasadniony sposób premiowałoby to takie formy działalności, gdzie wykazuje się niskie koszty prowadzenia tej działalności.

- Jeśli składka byłaby wyliczana od przychodu, to w nie do końca uzasadniony sposób premiowałoby to takie formy działalności, gdzie wykazuje się niskie koszty prowadzenia tej działalności. Przede wszystkim więc osób samozatrudnionych, które świadczą usługi na rzecz jednego zamawiającego, albo różnego rodzaju doradców, czy konsultantów. Generalnie też osoby, które wykonują pracę umysłową, a nie np. prowadzą działalność produkcyjną, co siłą rzeczy wiąże się z koniecznością zakupu konkretnych maszyn, materiałów, czy zatrudnianiem pracowników, co wiąże się z ponoszeniem znacznych kosztów – wylicza rozmówca radiowej Jedynki.

Ulga na start

Projekt zespołu parlamentarnego na razie jest bardzo mglisty, mówi Kaja Kwaśniewska, ekspertka Business Center Club ds. małych i średnich przedsiębiorstw. I dodaje, że póki co warto rozmawiać o bardziej zaawansowanych zapisach z Konstytucji Biznesu, czyli uldze na start i nierejestrowanej działalności.

Kaja Kwaśniewska Każda ulga jest zachętą do inwestowania swojego czasu, swoich umiejętności i pieniędzy.

- Każda ulga jest zachętą do inwestowania swojego czasu, swoich umiejętności i pieniędzy. Zakładanie i rozwijanie firm, samo założenie, czyli brak składki ZUS-owskiej, społecznej przez 6 miesięcy, a potem ten już funkcjonujący tzw. mały ZUS jest bardzo dobrym rozwiązaniem i on spełni swoją funkcję, czyli zachęci i ułatwi pierwsze kroki w prowadzeniu własnych firm – uważa ekspertka.

Dotychczasowy system dużym obciążeniem dla małych firm 

Nie ma wątpliwości, że takie same składki na ZUS dla małych i większych firm nie są sprawiedliwe.

- Zmorą przedsiębiorców, szczególnie tych małych, świadczących usługi przede wszystkim dla ludności, jest spore obciążenie składkami ZUS, które są sztywne i które niezależnie od tego, czy przedsiębiorca zarabia kilka tysięcy, czy zarabia więcej, czy prowadzi firmę na własny rachunek, czy zatrudnia kilka osób obciążenie jest dokładnie takie samo. W Polsce większość przedsiębiorców to są mikroprzedsiębiorcy działający na własny rachunek i właśnie w usługach – podkreśla Kaja Kwaśniewska. 

Pod koniec marca Konstytucja Biznesu ma być skierowana do Sejmu. Ministerstwo Rozwoju chce, by przepisy weszły w życie 1 września. ​

Karolina Mózgowiec, awi