Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Dydliński 19.10.2020

Blisko połowa firm ma już procedury dotyczące pracy zdalnej, ale ochrona danych kuleje

Prawie połowa firm, która wysłała pracowników do pracy zdalnej, opracowała odpowiednie procedury na tę okoliczność. Jednakże wielu pracujących zdalnie nie wie, jak zabezpieczać dane osobowe - wynika z badania Krajowego Rejestru Długów i serwisu ChronPESEL.pl.

Jak wskazali autorzy badania "Ochrona danych osobowych w trakcie pracy zdalnej", 70 proc. Polaków pracujących z domu zadeklarowało, że taka forma daje im większe możliwości i ułatwia pogodzenie obowiązków domowych i rodzinnych z zawodowymi. Jednocześnie z powodu niskich zabezpieczeń i braku uwagi samych pracowników nowe możliwości otwierają się też przed cyberprzestępcami - ostrzegają eksperci.

Według przeprowadzonego we wrześniu 2020 r. badania, pracujący zdalnie nie zostali odpowiednio przeszkoleni pod kątem ochrony danych osobowych. Wpływ na to ma fakt, że tylko 48 proc. firm opracowała odpowiednie procedury na tę okoliczność. Równocześnie 52 proc. pracowników nie wie, w jaki sposób ich pracodawca zabezpiecza dane osobowe. - To pierwszy sygnał ostrzegawczy - zaznacza Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl, współpracującego z Krajowym Rejestrem Długów.

Brak odpowiedniego przeszkolenia widać też w innych sytuacjach - mimo zaleceń ze strony pracodawcy, co czwarta osoba w trakcie pracy wyłącza szyfrowanie połączenia sieciowego na swoim komputerze. Z takich zabezpieczeń w postaci szyfrowanej sieci VPN korzysta niespełna 2/3 firm. To, w połączeniu z większą liczbą ataków hakerów, zwiększa zagrożenie wycieku danych osobowych pracownika, który korzysta z niezabezpieczonego komputera - wskazują autorzy badania.


firma 1200(1).jpg
Firmy przygotowane na drugą falę koronawirusa, choć obaw nie brakuje. Jest nowe badanie

Nie wszyscy mają dostęp do sprzętu służbowego

Z badania wynika też, że niewiele ponad 30 proc. pracowników może wykonywać swoje obowiązki, korzystając ze sprzętu służbowego. Co piąty nie ma w ogóle takiej możliwości. Powoduje to sytuację, w której osoby pracujące zdalnie zmuszone są pracować na swoim prywatnym komputerze, a firmy nie mają kontroli nad tym, czy są one odpowiednio zabezpieczone - zwracają uwagę autorzy badania.

Prawie połowa pracowników (46 proc.) przyznaje się do tego, że wykorzystuje sprzęt służbowy nie tylko do czynności związanych z pracą. Wśród aktywności ankietowani najczęściej wskazali sprawdzanie prywatnych e-maili (80 proc), załatwianie spraw bankowych (65 proc.), zakupy online (51 proc.) oraz korzystanie z mediów społecznościowych (47 proc.). Co dziesiąty pracownik przyznał, że z jego sprzętu firmowego korzystają też pozostali domownicy. Co trzeci taki przypadek związany jest z "koniecznością udziału dzieci w zajęciach online". W tym czasie rodzice tracą kontrolę nad komputerem i nie mają wpływu na to, jak ze sprzętu będzie korzystała ich pociecha.

- To bardzo nieostrożne w sytuacji, w której największe banki oraz instytucje publiczne codziennie ostrzegają o oszustach podszywających się pod nich w Internecie - zauważa Drozd.

Pracownicy udostępniają swoim domownikom nie tylko służbowe komputery. 45 proc. ankietowanych korzysta w pracy z firmowych przenośnych nośników danych. Co piąty z nich użycza ich w razie potrzeby swoim bliskim.

Badanie zostało przeprowadzone na próbie 303 osób przez Krajowy Rejestr Długów i serwis ChronPESEL.pl.

PolskieRadio24.pl, PAP, m